Przez około rok Maciej Skorża mimo, iż miał do dyspozycji klasowych obrońców, miał problemy z właściwym funkcjonowaniem właśnie tej formacji. Legia dawała sobie strzelać gola za golem. W ostatnim czasie ta sytuacja uległa jednak zmianie. Seria bez straconej bramki stołecznego klubu trwa już od 462 minut. Jako ostatni drogę do bramki Legii znalazł napastnik Hapoelu Tel Awiw, a miało to miejsce... 29 września! Na wynik Legii bardzo duży wpływ miała poprawa gry przez Marcina Komorowskiego oraz doświadczenie i klasa Michała Żewłakowa. W każdy meczu mówiło się jednak o Dusanie Kuciaku, który ratował swój zespół przed utratą gola. Bramkarz Legii bagatelizuje jednak swój wkład w wynik zespołu i twierdzi, że jego postawa to zaledwie 10 procent wyniku zespołu.
Poprawę w grze defensywnej zauważył również Maciej Skorża. Trener Legii uważa, że jego zespół dojrzał jako drużyna. To właśnie on sprawił, że organizacja gry i dyscyplina taktyczna stoją na wysokim poziomie. Trener Legii zwraca uwagę na fakt, że nawet napastnicy cofają się na własną połowę po nieudanej akcji zespołu.
Źródło: Przegląd Sportowy.