Rocznica Jose Marii Bakero

Dokładnie rok temu Jose Maria Bakero został trenerem Lecha Poznań. W piątek minie rok od jego pierwszego meczu z Manchesterem City. Lechici mogą swojemu trenerowi sprawić znakomity prezent na rocznice pokonując Polonię Warszawa - poprzedni klub Hiszpana.

3 listopada 2010 roku Jose Maria Bakero zastąpił Jacka Zielińskiego, który co prawda wygrał swoje dwa ostatnie mecze, ale wcześniejsze fatalne spotkania poznaniaków zaważyły o jego losach. Hiszpan już dzień później po raz pierwszy poprowadził Kolejorza w wygranym 3:1 meczu z Manchesterem City.

Minął rok od objęcia przez niego posady trenera Lecha. Dla Bakero był on bardzo trudny. Szczególnie na początku nie zyskał uznania kibiców, a gdy nie udało się zakwalifikować do europejskich pucharów, to wszyscy domagali się jego dymisji. Bieżący sezon jest jednak dużo lepszy i Bakero powoli przekonuje do siebie coraz większą rzeszę kibiców. - Był to bardzo długi rok. Wiedziałem, że przychodzę do klubu z dużymi wymaganiami. Pierwsza faza była bardzo trudna. Zarówno pod względem sportowym, jak i osobistym. Na chwilę obecną cieszę się w stu procentach, że tu jestem. Było warto - mówi hiszpański szkoleniowiec.

W tym sezonie poznaniacy prezentują się bardzo dobrze i grają przyjemny dla oka futbol. - Nasz futbol za każdym razem podoba mi się coraz bardziej i nadal będziemy szli tą drogą - dodaje Bakero.

Z pracy Hiszpana zadowolony jest również właściciel klubu, Jacek Rutkowski, który mu zaufał, nie uległ presji kibiców i przedłużył z nim kontrakt, gdy domagano się dymisji. - Od zawsze deklarowaliśmy i do dzisiaj tak myślimy, że chcemy współpracować z trenerami długofalowo. Jesteśmy przekonani, że tak trzeba robić, bo trenera nie da się ocenić po jednym roku. Apele i zarzuty po kilku miesiącach pracy Bakero nie miały żadnych szans. Od początku uważaliśmy, że musimy mu dać szanse na trenowanie. A tego nie da się zrobić w parę miesięcy - uważa Rutkowski.

Jego zdaniem w poczynaniach drużyny widać myśl trenerską Bakero. Lechici długo utrzymują się przy piłce, potrafią zdominować rywala i stwarzać sobie sytuacje strzeleckie. W ostatnich spotkaniach brakowało co prawda skuteczności, ale nie wpływa to na opinie o hiszpańskim trenerze. - Jestem bardzo zadowolony z pracy Bakero. Drużyna gra dobrze, ale na razie nie ma szczęścia. To nie są przypadkowe sytuacje jak w meczu z Manchesterem Citz, gdy piłka odbiła się od Arboledy i Manchester dostał bramkę, a Arboleda nawet o tym nie wiedział. Wszystkie nasze sytuacje są wypracowane - dodaje Rutowski.

Piłkarze Lecha mogą w znakomity sposób uczcić rocznicę Bakero. W piątek, gdy minie rok od spotkania z Manchesterem, zmierzą się na wyjeździe z Polonią Warszawa. Właśnie w tym klubie wcześniej pracował Bakero i nie odchodził z niego w zbyt przyjemnej atmosferze. Hiszpan nie zamierza jednak świętować jubileuszu. - Być może na drugą rocznicę zorganizuje jakąś fiestę - zakończył z uśmiechem szkoleniowiec Kolejorza.

Komentarze (0)