Jest niemalże pewne, że Grzegorz Lato i jego współpracownicy będą robili wszystko, aby wniosek delegatów z Dolnego Śląska przepadł i nie doszło w ogóle do głosowania. Szanse powodzenia tego pomysłu jednak istnieją. Najwyższą władzą PZPN jest Walne Zgromadzenie (czyli zjazd) i zarząd będzie miał obowiązek wypełnić jego postanowienia.
Póki co cała akcja przygotowywana jest w tajemnicy i nikt nie chce się na jej temat oficjalnie wypowiadać. Szansa powodzenia tego pomysłu istnieje, bo działacze z Dolnego Śląska już niejeden raz pokazywali, że potrafią być twardą opozycją dla Grzegorza Lato. Akcję przygotowują działacze z Dolnego Śląska, bo to właśnie na ich terenie kadra po raz pierwszy zagrała bez orzełka na koszulkach. Działacze mają do prezesa również żal o to, że decyzja o zastąpieniu orzełka emblematem PZPN nie została przedyskutowana na sali zjazdowej.
Gdyby doszło do głosowania, wielu z działaczy w obecności dziennikarzy może głosować za przywróceniem godła państwowego, bo niezręcznie będzie im głosować przeciwko orzełkowi.
Źródło: Przegląd Sportowy