W postawie Polonii w ostatnich kolejkach ligowej jesieni trudno szukać pozytywów. Bytomska drużyna nie tylko nie wygrywała meczów na boisku, ale wielokrotnie też przegrywała je w głowach, o czym świadczy wielokrotne oddawane rywalowi prowadzenie. Wszystko to zadecydowało o tym, że śląski zespół zimować będzie na przedostatnim miejscu w ligowej klasyfikacji i nieciekawymi perspektywami na wiosnę.
- Chciałbym podziękować kibicom, że przetrzymali z nami do końca tej przedłużonej dla nas rundy jesiennej. Rundy nieudanej, to fakt niezaprzeczalny - mówi Dariusz Fornalak, opiekun niebiesko-czerwonych. - Było co prawda tej jesieni kilka przebłysków przyzwoitej postawy i nadziei na to, że idziemy w lepszym kierunku, jednak ocena ogólna całej rundy przez pryzmat tabeli jest negatywna - dodaje trener Polonii.
W Bytomiu szykuje się w tym roku gorąca zima. Niewykluczone, że klub niebawem pozyska możnego sponsora, który wyłoży konkretne pieniądze na zimowe wzmocnienia. - Powiedziałem zawodnikom w szatni, że tylko najbardziej mocni pod względem piłkarskim i emocjonalnym wyjdą z tej sytuacji obronną ręką. Tylko tacy, którzy się nie poddają i nie mówią "pas" - wskazuje Fornalak.
Szkoleniowiec drużyny z Olimpijskiej przestrzega przed popadaniem w skrajności. - Zmiany w piłce nożnej są nieodzowne i będą to zmiany gruntowne. Najbliższe dni poświęcimy na analizę i rozmowy. Polonia nie spadła - to taka moja uwaga - puentuje.