W ostatnich tygodniach Ruch Radzionków nie zachwycał swoich fanów. Śląska drużyna przegrała dwa ostatnie mecze ligowe i mając przed sobą pojedynek zaległy miała raptem dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Odskoczyć od czerwonej strefy pozwoliło Cidrom sobotnie wyjazdowe zwycięstwo w derbach z Polonią Bytom (2:1). - Na boisku działo się w tym meczu wiele. To zwycięstwo jest bezcenne dla całego Radzionkowa - przyznaje Artur Skowronek, trener Ruchu.
Trzy punkty zdobyte w starciu z rywalem zza miedzy pozwoliły radzionkowskiej drużynie wskoczyć na górną połówkę pierwszoligowej klasyfikacji. - Dla nas zwycięstwo w Bytomiu jest na tyle wartościowe, że wskakujemy dzięki niemu na dziewiątą pozycję w tabeli, która daje nam oddech podczas zimowych przygotowań - wskazuje opiekun Cidrów.
Jesień w Radzionkowie nie była usłana różami. Zespół co prawda nie musiał drżeć o pozycję w bezpiecznej strefie tabeli, ale wszechobecne były problemy organizacyjno-finansowe. Nie jest też tajemnicą, że na wielu zawodników Ruchu parol zagięły inne kluby, ze wskazaniem na te z T-Mobile Ekstraklasy. - Mam nadzieję, że pomimo tych problemów, które mamy, to utrzymamy trzon zespołu, co pozwoli nam powalczyć o wyższą pozycję i tę wojnę o utrzymanie po prostu wygrać - mówi z nadzieją w głosie Skowronek.
Choć pensje w Ruchu nie zawsze były na czas wypłacane zespołowi z Radzionkowa, nigdy nie można było odmówić ambicji, walki i determinacji. Nawet mecz przegrywając Cidry gryzły trawę, by wywalczyć korzystny rezultat. - Dziękuję chłopakom za wielkie zaangażowanie, bo w trudnych chwilach zespół się scementował i udało nam się tę rundę zakończyć przyzwoitym wynikiem - puentuje szkoleniowiec śląskiej drużyny.
