Łukasz Mierzejewski po sezonie spędzonym w greckim AO Kavala jest wolnym piłkarzem. Jego klub w związku z zamieszaniem w aferę korupcyjną został zdegradowany do IV ligi. Wcześniej umowę rozwiązała z nim Cracovia, bo ciążą na nim zarzuty korupcyjne z czasów, gdy grał w Zagłębiu Lubin. Mierzejewski otrzymał karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 20 tysięcy złotych grzywny. Zawieszenie kary powoduje jednak, że będzie mógł nadal grać w piłkę.
Najkonkretniejszą ofertę złożyło mu Podbeskidzie Bielsko Biała. Zawodnik obecnie przechodzi badania medyczne. Jeżeli zakończą się pomyślnie, to będzie mógł podpisać umowę z beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy. Jego pojawienie się w składzie oznaczałoby, że Podbeskidzie zrezygnowałoby ze sprowadzenia Adriana Budki z Widzewa Łódź. Obok Mierzejewskiego, Podbeskidzie może wzmocnić również Brazylijczyk Paulo Sergio, który w czwartek pojawił się na treningu.
Źródło: Przegląd Sportowy