Rafał Jankowski: To już ostatni dzwonek

Jednym z testowanych zawodników przez Marcina Brosza, w sparingu z FK Traku był napastnik Zagłębia Sosnowiec, Rafał Jankowski. Piłkarz pokazał się z bardzo dobrej strony i zapewnił Piastowi zwycięstwo 2:0. Sam zainteresowany chciałby pozostać w Gliwicach.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek

Gliwiczanie pokonali drugoligowy, litewski zespół, FK Traku 2:0. Obie bramki dla niebiesko-czerwonych zdobył testowany napastnik, Rafał Jankowski, który na testy do Gliwic przybył z Zagłębia Sosnowiec. - Cieszę się, że dobrze udało mi się pokazać przed gliwickimi trenerami. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze okazję, żeby się zaprezentować - powiedział Jankowski.

Zawodnik w obecnym sezonie drugiej ligi polskiej, zdobył aż trzynaście bramek. Dlaczego zdecydował się na testy akurat w Piaście? - Chciałem spróbować swoich sił w gliwickim zespole, w wyższej lidze. Mam już dwadzieścia sześć lat i jest to ostatni dzwonek na to, żeby wypróbować się wyżej - wyjaśnił napastnik.

Testowany piłkarz dopiero raz zagrał w sparingu zespołu prowadzonego przez Marcina Brosza. Wydaje się, że zaliczył prawdziwe wejście smoka, ale do podpisania kontraktu jeszcze długa droga. - Ciężko powiedzieć czy zostanę w Piaście, to nie ode mnie zależy. Ja staram się grać najlepiej jak potrafię, a czy trenerzy będą mnie widzieli w swojej drużynie, zależy już tylko od nich - podkreślił snajper.

Z pewnością magnesem, który przyciąga do tego, żeby grać w Gliwicach, jest nowoczesny stadion i kibice, którzy swoim dopingiem niosą swoją drużynę do bardzo dobrych rezultatów. - Na pewno fajnie by się grało na takim obiekcie. Stadion naprawdę fajnie wygląda i miło się na nim gra - zakończył Rafał Jankowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×