- Krytyka nie może być doprowadzona do skrajności - ocenił 46-letni Hiszpan. - Wierzę w stabilność, konstruktywną krytykę, krytykę, która nie jest oportunistyczna. Cristiano nie miał dobrego meczu, ale starał się robić pewne rzeczy, no i nie miał szczęścia. Oglądałem mecz i liczyłem na spektakularny widowisko z emocjonalnego punktu widzenia. Pod względem sportowym, jak to często bywa w wielkich meczach, emocje pokonały jakość.
W sobotnim meczu Primera Division Real przegrał przed własną publicznością z Barceloną 1:3.
Manolo Sanchís to 48-krotny reprezentant Hiszpanii, przez cała swoją karierę związany był z Realem, w barwach którego rozegrał ponad 700 spotkań.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)