Po co komu ten mecz? To chyba wie tylko Franciszek Smuda, który na każdym kroku powtarza, że dla kadry każde spotkanie jest na wagę złota. Co innego sądzi natomiast selekcjoner Bośni i Hercegowiny dla którego ta potyczka nie ma żadnego znaczenia.
Wystarczy spojrzeć na kadrę Bośni i Hercegowiny, która złożona jest z piłkarzy, którzy mają za sobą głównie występy w w drużynie U-21. Ciężko wśród tych zawodników szukać kogoś, kogo kibice piłkarscy mogą kojarzyć. Jeżeli Państwo nie wierzą to proszę sprawdzić samemu. Kadra Bośni i Hercegowiny na potyczkę z Polakami dostępna jest tutaj. A i tak w tej drużynie nie wszyscy są zdolni do gry i wymieniono ich na... potencjalnie słabszych. Jak poinformowała federacja naszych piątkowych rywali przeciwko Polakom zagra kadra złożona z piłkarzy w wieku 19-23 lata, występujący w lidze bośniackiej. To reprezentacja olimpijska, przygotowująca się do Igrzysk Śródziemnomorskich. Rywal biało-czerwonych nie jest więc zbyt ambitny i nie zanosi się na poważny mecz...
Smuda na zgrupowanie w Turcji powołał natomiast zawodników występujących wyłącznie w lidze polskiej. Wielu z nich będzie miało okazję do debiutu w biało-czerwonych barwach. Wśród piłkarzy, którzy otrzymali nominację do reprezentacji i tak brakuje przedstawicieli Wisły Kraków i Legii Warszawa. Selekcjoner naszej kadry w końcu zdecydował się natomiast na powołanie graczy z drużyny lidera T-Mobile Ekstraklasy, Śląska Wrocław. I tak okazję na zaprezentowanie swoich umiejętności będzie miało czterech wicemistrzów Polski - Sebastian Mila, Piotr Celeban, Rafał Gikiewicz i Waldemar Sobota. Wszyscy ciekawi są jak zaprezentuje się zwłaszcza Mila, który należy do jednych z najlepszych zawodników występujących na polskich boiskach. - Przyznaję, że zależało mi na tym powołaniu. Dla selekcjonera to była z pewnością trudna decyzja. Mam dla niego ogromny szacunek, że choć początkowo mnie nie widział w reprezentacji, to jednak zmienił zdanie i postanowił dać mi szansę. Myślę, że niewielu byłoby stać na taki ruch. Zrobię wszystko, by dobrze wypaść podczas zgrupowania w Turcji. Nie chciałbym, by po meczu z Bośnią i Hercegowiną ktoś powiedział, że Mila tylko niepotrzebnie zabrał komuś miejsce w kadrze - skomentował kluczowy zawodnik w ekipie Oresta Lenczyka.
Być może dla naszych ligowców będzie to ostatnia szansa to, aby na dłużej trafić do notesu selekcjonera. W końcu przed Euro2012 biało-czerwoni zbyt wielu meczów już nie rozegrają. Piłkarze muszą więc grać na całego, choć ich koledzy z klubów zapewne odpoczywają już w ciepłych krajach po trudach sezonu.
Choć w głowach zapewne wakacje to grać więc trzeba. Być może kadrowiczom pomoże orzełek, który wraca na klubowe koszulki. - To miłe, że to właśnie my będziemy mieć możliwość pierwszego występu w kadrze od momentu przywrócenia orzełka. To szczególnie ważne dla debiutantów, takich jak Waldek Sobota czy Rafał Gikiewicz. Powiedzenie "występ z orzełkiem na piersi" znowu ma swój sens. Każdy z piłkarzy marzy o tym przez całe życie - podkreślił na lamach slaskwroclaw.pl, kapitan wicemistrzów Polski.
Ciężko jest przewidzieć jaki będzie wyjściowy skład biało-czerwonych. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Polacy na tle słabego rywala pokażą się z dobrej strony i nie przyniosą wstydu.
Polska - Bośnia i Hercegowina / pt. 16.12.2011 godz. 20.30
Przewidywany skład reprezentacji Polski:
Gikiewicz - Celeban, Wojtkowiak, Kamiński, Sadlok - Kupisz, Trałka, Jodłowiec, Mila, Sobota - Piech.
-> Smuda podał skład Polski na towarzyski mecz z Bośnią i Hercegowiną