Jan Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Legia i tak już zrobiła dużo

Jan Tomaszewski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl skomentował wyniki losowania polskich drużyn w Lidze Europejskiej. Odniósł się on także do piątkowego meczu reprezentacji Polski. - Nie oglądam śmieciarki Smudy i Laty - powiedział były bramkarz.

Artur Długosz
Artur Długosz

Jan Tomaszewski o wynikach losowaniach 1/16 finału Ligi Europejskiej dowiedział się od portalu SportoweFakty.pl. Przypomnijmy, że piłkarze Wisły Kraków zmierzą się z belgijskim Standardem Liege. Drużyna Legii Warszawa trafiła natomiast na Sporting Lizbona. - No cóż, wydaje mi się, że Wisła ma zdecydowanie więcej szczęścia, bo Belgowie nie są jakąś taką super rewelacją. Na pewno są w zasięgu Wisły - jak drużyna z Krakowa będzie dobrze przygotowana do tego. Jeśli natomiast chodzi o Portugalczyków to wydaje mi się, że naszym klubom to za bardzo ta portugalska piłka nie leży, ale cóż, wszystko jest możliwe - skomentował legendarny bramkarz.

-> Legia zagra ze Sportingiem, a Wisła ze Standardem Liege!

Tomaszewski docenia jednak dokonania drużyny Macieja Skorży. - Na pewno faworytem będą Portugalczycy, ale niech oni się martwią jak przejść Legię. Legia i tak już zrobiła dużo. Jak przejdzie to będzie super rewelacją - powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Wiadomo już także na kogo trafią polskie drużyny, gdy uda im się pokonać najbliższych rywali. Jeśli Wiśle udałoby się przejść Standard Liege, to w kolejnej rundzie trafiłaby na Hannover 96 lub kolejny klub z Belgii - Club Brugge. Natomiast Legia w razie wyeliminowania Sportingu Lizbona zmierzy się z FC Porto bądź Manchesterem City. - Polsko-niemiecki i polsko-angielski pojedynek to byłoby marzenie. Wtedy już się wstępuje na salony. Nic do stracenia nie mają nasze drużyny klubowe, i tak dużo zrobiły. Życzę im polsko-angielskiego i polsko-niemieckiego pojedynku - zaznaczył Tomaszewski.

W piątek wieczorem reprezentacja prowadzona przez Franciszka Smudę zmierzy się w towarzyskim meczu z Bośnią i Hercegowiną. Polacy wystąpią w składzie złożonym z zawodników występujących wyłącznie w lidze polskiej. Bośniacy wystawią natomiast drużynę złożoną z piłkarzy w wieku 19-23 lata, występujący w lidze bośniackiej. To reprezentacja olimpijska, przygotowująca się do Igrzysk Śródziemnomorskich. - Ja nie oglądam śmieciarki Smudy i Laty, bo dla mnie to nie ma nic wspólnego z reprezentacją Polski. Taki mecz, jak ten, który jest już którymś z kolei, to będzie po prostu produkcja sodówek tak zwanych. Mam tu na myśli zawodników, którzy będą już reprezentantami Polski i ma prawo im sodówka odbić w klubach. No cóż, dewaluuje się w dalszym ciągu koszulkę z białym orłem. Mogę tylko pogratulować - podsumował Jan Tomaszewski.

-> Co pokażą ligowcy? - zapowiedź meczu Polska - Bośnia i Hercegowina

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×