Jakub Wierzchowski (Górnik Łęczna, 1*): Doświadczony golkiper potwierdził swoją klasę. Wygrał pojedynki sam na sam z Januszem Iwanickim i Marcinem Syroką. Bardzo pewnie spisywał się na przedpolu, zdarzało mu się interweniować poza polem karnym. Gdyby nie Wierzchowski, Motor już do przerwy prowadziłby znacznie wyżej, niż 1:0.
Krystian Lebioda (Stal Stalowa Wola, 1): Tak jak w ubiegłym sezonie, tak i w tym Lebioda jest jednym z najważniejszych ogniw w Stali. Wielokrotnie nie do przejścia dla piłkarzy Odry, inicjował także wiele akcji ofensywnych swojego zespołu.
Maciej Szmatiuk (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1): Bezbłędny w obronie, wygrywał każdy pojedynek główkowy z piłkarzami Wisły. W pierwszej połowie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił w słupek, jednak zaraz po przerwie tylko czekał aż piłka spadnie mu na głowę i bez większego trudu zdobył jak się okazało jedynego i zarazem zwycięskiego gola dla Górali.
Daniel Kokosiński (Znicz Pruszków, 1): Jedyny gol w spotkaniu na wagę trzech punktów. W 83. minucie zwietrzył szansę na bramkową zdobycz i w polu karnym główkował po podaniu Osolińskiego z ok. 40 metrów! Bramkarz bez szans.
Perez Benavente (Flota Świnoujście, 1): Grał bardzo dobrze. W wielu akcjach bezbłędny. Powstrzymał niejedną akcję Kmity i jakby nie on wyspiarze przegraliby o wiele wyżej.
Sławomir Nazaruk (Górnik Łęczna, 1): Kapitan Górnika ambitnie walczył od początku meczu. Wiele akcji ofensywnych łęczyńskiej drużyny było prowadzonych właśnie lewą stroną, gdzie grał Nazaruk. W końcówce wykorzystał błąd rywala i kapitalnym uderzeniem z powietrza zapewnił wygraną Górnikowi.
Madrin Piegzik (Odra Opole, 1): Wiele udanych ataków przeprowadzonych skrzydłem, czy to przez środek pola. Ciężki do upilnowania dla obrońców Stali. Najlepszy w zespole z Opola w meczu ze Stalą ze Stalowej Woli.
Rafał Jarosz (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1): Jarosz znów pokazał kunszt doświadczenia. Rozgrywający Podbeskidzia bardzo dokładnie dogrywał piłki do swoich kolegów. Miał też sporo przechwytów. Razem z Matusiakiem jako defensywni pomocnicy spisywali się bardzo dobrze.
Kamil Wilczek (GKS Jastrzębie, 1): Razem z Bartoszem Woźniakiem jako jedyny starali się coś zdziałać przeciwko ekipie Znicza Pruszków. Pomocnik GKS-u był jak zwykle bardzo szybki i kreatywny w środku pola. Niestety ani jedno z wielu jego dobrych zagrań nie zostało wykorzystane.
Bartosz Woźniak (GKS Jastrzębie, 1): Tylko Wilczek i Woźniak w zespołe GKS-u zasługują na uznanie. Razem stanowili bardzo groźny duet. Woźniak szalał na skrzydle, starał się podawać i dośrodkowywać, lecz podczas tego meczu napastnicy GKS-u nie potrafili nawet dojść do dobrze adresowanych piłek.
Piotr Bagnicki (Kmita Zabierzów, 1): Strzelił zwycięską bramkę dającą zespołowi z małej podkrakowskiej miejscowości trzy punkty. Jako, że w pierwszej kolejce napastnicy nie błysnęli formą to na tle reszty Banicki zasłużył na nominację do jedenastki kolejki.
* - nominacje do 11. kolejki
Ławka rezerwowych: Mariusz Różalski (Kmita Zabierzów), Jacek Maciorowski (Stal Stalowa Wola), Łukasz Derbich (Tur Turek), Mariusz Sacha (Podbeskidzie Bielsko - Biała), Veljko Nikitović (Górnik Łęczna), Janusz Iwanicki (Motor Lublin), Abel Salami (Stal Stalowa Wola).