Widzew sprzedał Robaka zimą za ok. 800 tys. euro. Do dzisiaj nie otrzymał części należności, Przegląd Sportowy informuje, że jest to ok. połowa tej kwoty (dokłada suma nie jest oficjalnie podana). Łodzianie - co oczywiste - nie zrezygnowali z walki o spore pieniądze i sprawę oddali do FIFA.
Federacja przyznała im rację i nakazała Turkom przelanie pieniędzy do końca roku. Jeśli tego nie zrobią, mogą czekać ich dotkliwe kary finansowe, zakaz transferów, a nawet wykluczenie z rozgrywek. Nie ma natomiast możliwości, by Robak wrócił do Widzewa.
Źródło: Przegląd Sportowy
Źródło artykułu: