Czwartek w La Liga: Trenerskie roszady, prezes FC Barcelony nie chce kolejnego El Clasico

Po ostatnich meczach Pucharu Króla z pracą pożegnali się szkoleniowcy Villarreal i Atletico Madryt. Pierwszych przejął Jose Francisco Molina, który nie ma I-ligowego doświadczenia, natomiast o krok od Los Colchoneros jest Diego Simeone. Ponadto Sandro Rosell nie chce w krajowym pucharze wylosować Realu Madryt, Królewscy nie kontaktowali się z Gremio w sprawie pozyskania Matiasa Fernandesa, a przerwa Frederica Kanoute potrwa krócej niż prognozowano.

"Swój" przejął Villarreal

W Villarreal mieli już dość trenera Juana Carlosa Garrido. Od razu po odpadnięciu z 1/16 Pucharu Króla z III-ligowym Mirandes ogłoszono dymisję szkoleniowca, który miał zagwarantowany kontrakt do czerwca 2014 roku!

Wyrzucenie Garrido nie było związane z jednym dwumeczem. W lidze Żółte Łodzie Podwodne mają tyle samo punktów co znajdujący się w strefie spadkowej Sporting Gijon, a z Ligi Mistrzów odpadli z zerowym dorobkiem punktowym.

Wśród kandydatów na jego miejsce wymieniano Juande Ramosa, Claude Puela, Michela czy Julio Cesara Falcioniego. Włodarze Żółtych Łodzi Podwodnych wybrali jednak "swojego". Ekipę przejmie Jose Francisco Molina, który w latach 2009-2011 prowadził Villarreal C, a w maju tego roku przejął drugą drużynę. Będzie to jego debiut w roli trenera na I-ligowych boiskach.

Puchar Króla: Atletico i Villarreal odpadły przez III-ligowców <-

Simeone 35 trenerem Atletico w niecałym ćwierćwieczu?

Kibice Atletico Madryt po części mogą odetchnąć z ulgą. Ekipy nie będzie prowadzić już Gregorio Manzano. Pierwsze doniesienia o ewentualnym zerwaniu kontraktu pojawiły się już w zeszłym tygodniu, jednak szkoleniowiec dostał jeszcze tydzień pracy, podczas którego odpadł z III-ligowym Albacete z 1/16 Pucharu Króla.

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że jego następcą będzie Diego Simeone. - Jeśli jest realna szansa poprowadzenia Atletico nie chcę iść na wakacje. Pragnę już teraz ich prowadzić - przyznał były pomocnik, który niespodziewanie zerwał kontrakt z argentyńskim Racingiem. Z kolei prezes Enrique Carezo zapewnił, że do finalizacji kontraktu z Simeone pozostały jedynie detale

Zmiany trenera na Vicente Calderon to chleb powszedni. W latach 1987-2003 prezesem klubu był Jesus Gil, a po rezygnacji dyrektorem generalnym został jego syn, Miguel Angel Gil. Za ery tej dwójki dochodziło już do 49 zmian na ławce szkoleniowej! Kilku trenerów powracało do pracy w Los Colchoneros, a łącznie przewinęło się ich aż 34!

Reyes jednak zostanie?

Zmiana trenera postawiła pod znakiem zapytania przyszłość Jose Antonio Reyesa. W czwartek Atletico miało dojść do porozumienia w sprawie sprzedaży skrzydłowego do Sevilli za 3,5 mln euro.

Z jednej strony transfer mógłby pokryć koszty odszkodowania za zerwany kontrakt z Gregorio Manzano, ale z drugiej włodarze chcą poczekać na decyzję nowego trenera.

Prezes FC Barcelony nie chce kolejnego El Clasico

Już w 1/8 Pucharu Króla mogą spotkać się ekipy Realu Madryt i FC Barcelony. Na takie losowanie nie liczy jednak Sandro Rosell. - Nie chciałbym, aby było tak dużo klasyków. One są jak kawior, jeśli jesz go codziennie w końcu ci się znudzi - przyznał prezes Dumy Katalonii.

Rosell wypowiedział się również na temat ewentualnego transferu Neymara. Według najnowszych doniesień Barca ma niedługo zapłacić Santosowi pierwszą ratę w wysokości 10 mln euro za przyszły transfer 19-letniego napastnika.

- Neymar w Barcelonie? Dla wszystkich pozostawiam drzwi otwarte. To jednak gracz Santosu do 2014 roku. Jeśli bylibyśmy zainteresowani czy robili jakieś kroki w jego kierunku, na pewno bym wam nie powiedział - zaznaczył Rosell.

Królewscy nie kontaktowali się w sprawie Fernandesa?

Środowe media poinformowały, że zimowym celem Jose Mourinho jest pozyskanie Mario Fernandesa z Gremio Porto Alegre. Przed tygodniem jeden z przedstawicieli brazylijskiego klubu potwierdził, że odrzucili ofertę Królewskich.

Środa w La Liga: Real złoży ofertę za Fernandesa <-

Wszystkiemu zaprzecza jednak oficjalna strona aktualnego lidera Primera Division: - W związku z informacją o domniemanym zainteresowaniu naszego klubu w sprowadzeniu Mario Fernandesa, Real Madryt zaprzecza, że kontaktował się z klubem czy złożył jakąś ofertę.

Kontuzja Kanoute nie taka groźna

Doniesienia o miesięcznej przerwie Frederica Kanoute okazały się przesadzone. Malijczyk w ostatnim spotkaniu doznał kontuzji więzadeł w prawej kostce. W związku z tym otrzymał dokładną rozpiskę ćwiczeń aż do 28 grudnia.

Według informacji z otoczenia piłkarza, Kanoute powinien powrócić do normalnych treningów z resztą ekipy jeszcze przed pierwszym meczem nowego roku.

Ciężka kontuzja gwiazdy Levante <-

Komentarze (0)