Ivan Turina najlepszy okres w karierze miał trzy lata temu w barwach Dinama Zagrzeb. Wystąpił nawet w jednym meczu reprezentacji Chorwacji. Ostatnio był jednak rezerwowym w Skodzie Xanthi i zagrał tylko w kilku spotkaniach.
Lech już od pewnego czasu szuka konkurenta dla Krzysztofa Kotorowskiego, bowiem zarówno Dawid Kręt, jak i Paweł Linka nie prezentują takich umiejętności, aby móc nawiązać walkę o miejsce w pierwszym składzie. Do Poznania zaczęli się więc zjeżdżać kolejni bramkarze z zagranicy, którzy jednak nie byli lepsi od dwójki młodych golkiperów Kolejorza. Sytuacja zmieniła się dopiero po przyjeździe Chorwata.
Turina będzie trenował z poznańską drużyną do końca tygodnia, ale Franciszek Smuda już teraz jest zdecydowany, aby go pozyskać. - Jest to bardzo dobry bramkarz, który może rywalizować z Kotorowskim - zdradza szkoleniowiec Lecha. - On chce odejść ze Skody. W Grecji żyje się bardzo ciężko.
Chorwat ma jednak jeszcze dwa lata ważny kontrakt z greckim klubem. Na początku przyszłego tygodnia dojdzie do rozmów między działaczami. Nie wiadomo jaką kwotę będzie trzeba zapłacić za Turinę.
Wszystko wskazuje na to, że w przypadku pomyślnego zakończenia negocjacji, z Poznania definitywnie odejdzie Paweł Linka.