Telichowski podpisał, Górnik wciąż czeka

Błażej Telichowski złożył w niedzielny wieczór podpis pod 2-letnią umową z Górnikiem Zabrze. Zawodnikiem śląskiego klubu 28-latek jednak wciąż nie jest.

Raptem kilka dni zajęły włodarzom Górnika poszukiwania następcy wytransferowanego do Zagłębia Lubin Adama Banasia. Nowym defensorem zabrzańskiego klubu został bowiem w niedzielę Błażej Telichowski, który rundę jesienną rozegrał właśnie w miedziowych barwach.

Dla 28-latka jest to powrót na Górny Śląsk po półrocznej przerwie. Wcześniej reprezentował on barwy Polonii Bytom, z którą rozstał się latem po spadku do I ligi i przeniósł się do Lubina. Tam jednak kariery nie zrobił i już po kilku miesiącach musiał się z klubem z Dialog Arena pożegnać.

- Górnik to klub z tradycjami, trener widzi mnie w zespole, dlatego zdecydowałem się na grę tutaj. Dobrze wspominam też swój poprzedni pobyt na Śląsku. Mam więc nadzieję, że w Zabrzu uda mi się odbudować formę i pomogę drużynie w walce o jak najlepsze miejsce na koniec sezonu
- mówi o swojej przeprowadzce na Roosevelta Telichowski.

Jak się jednak okazuje nic w tej kwestii nie jest jeszcze przesądzone. Co prawda w niedzielę zawodnik złożył podpis pod 2-letnim kontraktem z zabrzańskim klubem, a w poniedziałek wyjechał z zespołem na zgrupowanie do Dzierżoniowa, ale pod umową wciąż brakuje podpisu włodarzy Górnika. Stąd klub w dalszym ciągu nie wydał komunikatu w tej sprawie.

Sprowadzenie do Zabrza Telichowskiego oceniane jest na wiele sposobów. Są tacy, którzy uważają, że jest to ruch na plus, gdyż "Telich" wcale nie jest gorszy od Banasia. Są jednak też tacy, którzy uważają ruch ten za bezcelowy.

Wśród oponentów jest między innymi były prezes klubu z Zabrza. - Obrońca spadkowicza z ekstraklasy, a po chwili piłkarz chyba najsłabszej defensywy w lidze. Nie widzę sensu takiego transferu - argumentuje Łukasz Mazur. I w jego oczach Telichowskiego nie ratują nawet trofea Pucharu Polski i Pucharu Ekstraklasy, po jakie w barwach Lecha Poznań i Groclinu Grodzisk Wlkp. przed kilku laty sięgał piłkarz. Czy słusznie?

Źródło artykułu: