Ohayon: Nie dostałem w Legii szans

Tylko jedną rundę trwała przygoda Moshe Ohayona z Legią Warszawa. Izraelski pomocnik kilkanaście dni temu rozwiązał kontrakt z Wojskowymi i związał się ze szwajcarskim 1.FC Luzern.

Jego bilans w stołecznym klubie to 8 oficjalnych występów, ale tylko 2 od pierwszego gwizdka i jeden w pełnym wymiarze czasowym. - Jestem rozczarowany, że nie dostałem wystarczająco dużo szans gry, żeby pokazać swoją wartość. Z ławki ciężko to zrobić - mówi w rozmowie z one.co.il.

Mimo że nawet na moment nie znalazł się blisko wyjściowego składu drużyny Macieja Skorży, pobyt w Warszawie wspomina dobrze. - Legia to wielki klub, chyba największy w Polsce z nowym stadionem i świetnymi kibicami, gdzie piłkarze mogą skupić się tylko na grze w piłkę. Cieszę się, że zagrałem w jednym z najważniejszych spotkań - tym wygranym ze Spartakiem w Moskwie 3:2, dzięki któremu awansowaliśmy do Ligi Europejskiej - tłumaczy i podkreśla, że stolica Polski sprzyja życiu zgodnie z zasadami judaizmu.

Źródło artykułu: