Ławecki nie zagra z Wartą Poznań

Ławecki kontuzję odniósł podczas pierwszego w tym sezonie meczu Stalowców z Odrą Opole. Mimo, ze piłkarz wszedł z ławki rezerwowych to należał do najlepszych graczy spotkania i na dodatek strzelił zwycięską bramkę.

Swoja dobrą grę piłkarz okrasił jednak kontuzją. - Nie jest to nic poważnego, mam stan zapalny w kolanie. Lekarz zabronił mi grać przez około dziesięć dni. Jakbym pojawił się na boisku, to uraz może się pogłębić. Muszę uraz wyleczyć do końca - mówi obrońca zielono-czarnych.

Jakub Ławecki podczas spotkania z Odrą na boisku pojawił się 55. minucie meczu zmieniając Kamila Karcza. W 68. minucie Ławecki perfekcyjnie egzekwował rzut wolny i umieścił piłkę w siatce. Ten gol dał Stali zwycięstwo przeciwko zespołowi z Opola. Już w najbliższą sobotę Stalowcy grać będą w Poznaniu z Wartą. - Z Wartą na pewno nie zagram - dodaje piłkarz Stali.

Po meczu z Wartą, w najbliższą środę Stalowcy na własnym boisku podejmować będą lubelski Motor. To spotkanie niezwykle prestiżowe zarówno dla lublinian, jak i stalowowolan. Obydwa miasta położone są niedaleko siebie, a pojedynki pomiędzy tymi zespołami nazywane są derbami. Jakub Ławecki jest byłym piłkarzem Motoru i na te mecze motywuje się specjalnie. W zeszłym sezonie to właśnie ten piłkarz zapewnił Stali zwycięstwo nad lubelskim zespołem strzelając jedyną i zwycięską bramkę. - Z Motorem bardzo bym chciał zagrać, ale nie jest to takie proste bo lekarz musi mnie dopuścić do gry. Takie są nowe przepisy - dodaje na koniec z żalem w głosie piłkarz Stalówki.

Komentarze (0)