Opóźniają się prace na stadionie Floty

Zadaszenie trybuny południowej na stadionie Floty może się opóźnić. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prace powinny zakończyć się 24 marca. Problemem okazują się normy techniczne, których nie sposób ominąć.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze kłopoty związane z rozpoczęciem robót rozpoczęły się od przygotowania miejsca do pracy. Początkowo modernizacje na trybunie południowej miały być przeprowadzane bezpośrednio z płyty boiska. Na taki jednak obrót sprawy nie zgodziło się miasto. - Musieliśmy zrobić więcej miejsca za trybunami, aby tam mógł wjechać ciężki sprzęt. Te prace trwały około trzech tygodni - oceniał kierownik budowy Robert Sławiński.

Kolejnym problemem okazały normy techniczne. Na południowej trybunie stadionu wbite zostanie 56 pali. - Potrzebujemy 28 dni, aż beton osiągnie potrzebną nośność - tłumaczy Robert Sławiński. Podobnie jest ze słupami, na które zadaszenie będzie można zamontować dopiero po upływie regulaminowych 28 dni. Tego czasu nie można skrócić jeżeli firma chce pracować zgodnie z prawem. Oprócz dachu, zbudowany zostanie również budynek techniczny, z przeznaczeniem m.in. dla VIP-ów. Jednak już wcześniej ustalono, że konstrukcja ma być gotowa na rundę wiosenną w stanie surowym.

- Budynek techniczny ma być gotowy w stanie surowym. Jego wykończanie i wyposażanie potrwa do końca czerwca - mówi Robert Karelus rzecznik Prezydenta miasta.

Na ten moment już wiadomo, że pierwotny termin oddania trybuny do użytku przesunie się na miesiąc kwiecień. Jeżeli PZPN dopuści stadion do rozgrywek na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy tylko z jedną trybuną, liczącą nieco ponad tysiąc miejsc, Flota pierwsze domowe spotkanie rozegra 24-25 marca.

Komentarze (0)