Saganowski przyznał, że zagrał w kilku spotkaniach, w których sprawdzani byli rezerwowi piłkarze, był wystawiany na różnych pozycjach. - Nowy szkoleniowiec daje mi do zrozumienia, że dobrze byłoby, gdybym opuścił zespół. Jest to dla mnie dziwna i stresująca sytuacja, bo wolałbym zostać. Podoba mi się ta liga i ten kraj. Nie chciałbym niczego zmieniać, wbrew temu co pisała prasa - zapewnił.
- Klub ma duże problemy finansowe i chce się pozbyć kilku zawodników, którzy mają wysokie kontrakty. W tym gronie jestem niestety ja - dodał Sagan na swojej stronie internetowej.