- Większość zawodników dostała szczegółowe zalecenia - wyjaśnia Remigiusz Rzepka, fizjolog piłkarskiej reprezentacji, w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem z Rzeczpospolitej.
- Jesteśmy w trakcie oceny stanu wszystkich piłkarzy i zadajemy im pracę domową. Czasami można wykonać ją podczas zajęć w klubie, częściej trzeba się przyłożyć samodzielnie. Nikt nie narzeka. Chodzi o kształtowanie siły, wytrzymałości specjalnej, czasami także o profilaktykę urazową. To nie tak, że wskazówki tego typu zaczęliśmy dawać kilka tygodni temu. Niektórzy od dawna wiedzą, że z korzyścią dla nich będzie powtarzanie pewnego rodzaju ćwiczeń w domu. To zapobiega kontuzjom, a my analizujemy postępy - dodaje Rzepka.
Źródło: Rzeczpospolita