Piłkarze beniaminka I ligi najpierw tylko zremisowali u siebie z Nielbą Wągrowiec 0:0. Następnie dość niespodziewanie ulegli Olimpii Elbląg, by wreszcie wygrać z Wartą 2:1. - Trzy sparingi mamy za sobą. W tym okresie jednak nie wyniki są najważniejsze, za te rezultaty punktów przecież nie dostajemy. Teraz więcej pracujemy nad siłą i wytrzymałością - powiedział Krzysztof Hrymowicz.
Po dwóch nieudanych występach, nareszcie z dobrej strony pokazał się Victor Agali, który kreowany jest na największą gwiazdę pierwszoligowych rozgrywek. Nigeryjczyk zdobył gola i był jednym z najlepszych graczy Zawiszy w spotkaniu przeciwko drużynie ze stolicy Wielkopolski. - Jeśli chodzi o aklimatyzację tego zawodnika, to chyba należałoby już jego o to zapytać. Ale wydaje mi się, że wszystko przebiegło dobrze. Victor jest przecież doświadczonym piłkarzem i wie, co ma grać. My jedynie możemy mu podpowiadać czy ma czas, czy jednak musi zgrać pierwszą piłkę.
Bydgoszczanie wchodzą w decydującą fazę przygotowań do wiosennych potyczek ligowych. Niebawem wylatują na Cypr, by tam zmierzyć się z naprawdę klasowymi rywalami. - Teraz jest ciężki okres, musimy dobrze przygotować się do meczów wiosennych. "Wycisk" jest zatem jak najbardziej na miejscu. Im więcej potu wylejemy na treningach, tym więcej sił będziemy mieli w rundzie rewanżowej.