Dwaliszwili doczekał się debiutu

Pierwszy nieoficjalny mecz w barwach Polonii Warszawa rozegrał Władimir Dwaliszwili. Gruzin spędził na boisku 45 minut, a Czarne Koszule bezbramkowo zremisowały z Ludogoretsem Razgrad.

Starcie z liderem ligi bułgarskiej było ostatnim tej zimy meczem sparingowym stołecznego zespołu. Co ciekawe, po raz pierwszy w tym roku trener Jacek Zieliński zrezygnował z preferowanego ustawienia z dwoma cofniętymi pomocnikami i postanowił wypróbować wariant bardziej ofensywny, w którym jedynym graczem zabezpieczającym formację obronną jest Łukasz Trałka, a dwóch zawodników w środkowej strefie boiska odpowiada za konstruowanie akcji.

Spotkanie było wyrównane, choć - jak informuje oficjalny serwis internetowy Czarnych Koszul - życie zawodnikom utrudniał mocny, boczny wiatr. Co ciekawe, szkoleniowiec stołecznego zespołu w pierwszej połowie rozbił dotychczasowy duet środkowych obrońców i do gry u boku Marcina Baszczyńskiego desygnował Adama Kokoszkę, a na lewym skrzydle mecz rozpoczął dobrze prezentujący się w trakcie okresu przygotowawczego Tomasz Brzyski.

Po przerwie po raz pierwszy tej zimy na boisku w polonijnej koszulce pojawił się sprowadzony na początku stycznia za ćwierć miliona euro Dwaliszwili, który na murawie zastąpił Avirama Baruchyana. Gruzin długo zmagał się z problemami zdrowotnymi i na premierowy występ musiał czekać aż do starcia z Bułgarami, ani on, ani żaden z kolegów nie zdołał jednak wpisać się na listę strzelców.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a małym bohaterem stołecznego zespołu został Michał Gliwa, który obronił rzut karny podyktowany za faul Baszczyńskiego. Poloniści zamknęli tym samym dwutygodniowe zgrupowanie w Belek, do kraju wrócą już w środę. Rozgrywki ligowe stołeczny zespół zainauguruje 17 lutego w Łodzi, z powodu trudnych warunków atmosferycznych żadnych meczów kontrolnych raczej już jednak w kraju nie rozegra.

Polonia Warszawa - Ludogorets Razgrad 0:0

Polonia: Gliwa - Todorovski, Baszczyński, Kokoszka (46' Sadlok), Čotra (46' Wszołek) - Trałka (68' Piątek) - Šultes (69' Sikorski), Bruno, Baruchyan (46' Dwaliszwili), Brzyski - Çani (77' Tosik).

Komentarze (1)
Pan Robert
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiepsko. Koleś kosztował trochę pieniążków, a na razie nie miał właściwie szansy zgrać się z kolegami, cokolwiek zrozumieć na boisku. Trochę więc potrwa, zanim będzie w stanie pokazać na co go Czytaj całość