- Szanse oceniam "50 na 50". Ten, kto trafi z formą, awansuje. Kluczem do sukcesu będzie koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty, nie możemy popełniać głupich błędów - mówi w rozmowie z Super Expressem piłkarz, który do Wisły jest wypożyczony z Clubu Brugge.
- Poziom jest podobny. Może odrobinę lepsza jest belgijska liga, bo kluby stamtąd mają więcej pieniędzy na transfery najlepszych graczy - porównuje ligę belgijską i polską piłkarz z Kostaryki.
Źródło: Super Express