Dariusz Pasieka: Prezentujemy wyższą wartość

Na dzień przed inaugurującym rundę wiosenną T-Mobile Ekstraklasy spotkaniem z Lechią Gdańsk Cracovia zaprezentowała swój najświeższy nabytek: Deivydasa Matuleviciusa. 23-letni napastnik jest trzecim i najprawdopodobniej ostatnim pozyskanym zimą przez Pasy zawodnikiem.

Wcześniej Cracovia sprowadziła również Marcina Budzińskiego i Sebastiana Szałachowskiego. Pierwszy został wypożyczony z Arki Gdynia na pół roku z opcją pierwokupu, a drugi związał się z Pasami na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał swój kontrakt z Łódzkim Klubem Sportowym. Co ciekawe, wszyscy podpisali z Pasami półroczne umowy.

- Myślę, że już nic się nie wydarzy. Kadra jest zamknięta. Mam 25 zawodników: 4 bramkarzy i 21 graczy z pola. Nie zamykamy też drogi z młodzieży, czego przykładem jest obecność Damiana Drzewieckiego - mówi trener Cracovii Dariusz Pasieka. - Marcin i Deivydas to zawodnicy, którzy są na początku kariery i można ich ukształtować. Do tego dochodzą ich umiejętności i pewne już doświadczenie. Chciałem uniknąć tego, że nowy zawodnik wszedłby w całkiem nieznany sobie teren i dopiero po ósmej kolejce by się zaaklimatyzował. Do tego dochodzi Sebastian, który przez lata grał w Legii na wysokim poziomie, ocierał się o reprezentację. W tym sezonie w 17 meczach zdobył 4 bramki. Dzięki tym transferom prezentujemy wyższą wartość - zapewnia opiekun Pasów.

W porównaniu z jesienną kadrą w Cracovii nie ma już Tamira Cahalona i Andrzeja Niedzielana, a poza pierwszym zespołem znalazł się Bartłomiej Dudzic. Przypomnijmy, że Pasy w styczniu podpisały również trzyletni kontrakt z obrońcą Górnika Zabrze Adamem Marciniakiem, ale umowa wejdzie w życie dopiero 1 lipca, kiedy 24-letni obrońca wypełni swój kontrakt z Górnikiem.

Źródło artykułu: