Felix Magath nie zabrał byłego gracza Cracovii na styczniowy obóz przygotowawczy i podjął decyzję, by w tym sezonie na niego nie stawiać. Wobec tego Mateusz Klich do rundy wiosennej przygotowywał się z rezerwami VfL pod okiem Lorenza-Guenthera Koestnera.
21-latek brał udział w sparingach IV-ligowych rezerw, a w sobotę rozegrał 90 minut w meczu Regionalliga Nord z Hallescher FC (2:3). Te jego trzeci oficjalny występ w tej klasie rozgrywkowej. W niemieckiej ekstraklasie nie zagrał dotąd ani raz. "Clichy" wraz z Sebastianem Schindzielorzem przeprowadził akcję, po której gola na 1:1 zdobył Andre Fomitschowa.
Jednokrotny reprezentant Polski ma czas zaledwie do środy, gdy zamyka się okno transferowe w T-Mobile Ekstraklasie, by zostać wypożyczonym i wrócić do ojczyzny. Zainteresowanie Klichem jeszcze w styczniu wykazywały Śląsk Wrocław oraz Lech Poznań.
Mateusz się zepsuł wątpie żeby wrócił do Polski bo pzecież Magath w niego wierzy,zostawmy go w jego świecie