Jakub Błaszczykowski: Stanęliśmy na wysokości zadania, teraz wszystko w naszych rękach

Wiele kontrowersji towarzyszyło na przestrzeni ostatnich miesięcy przygotowaniom Polski do zorganizowania wraz z Ukrainą mistrzostw Europy. Wydawało się nawet, że pierwszy mecz na Stadionie Narodowym rozegrany zostanie dopiero na Euro 2012. Aktualnie jednak sytuacja się stabilizuje, z czego cieszy się kapitan polskiej kadry, Jakub Błaszczykowski.

Joanna Seliga
Joanna Seliga

Znajdujemy się już na ostatniej prostej przygotowań do mistrzostw Europy. Mimo że po drodze napotykaliśmy wiele problemów, wszystko idzie w odpowiednim kierunku. Dobrej myśli są nie tylko organizatorzy, ale i sami zainteresowani. Pochlebne słowa o polskich obiektach padły bowiem z ust m.in. kapitana polskiej kadry - Jakuba Błaszczykowskiego. - Po tym, co zobaczyłem i z czym się zetknąłem na stadionach we Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku czy właśnie tutaj w Warszawie, muszę powiedzieć, że naprawdę nie mamy się czego wstydzić - podkreślił czołowy polski piłkarz. Wydaje się, że pomocnik reprezentacji Polski i Borussii Dortmund wie, co mówi. W swojej karierze miał już bowiem styczność z wieloma godnymi podziwu stadionami.

- Mówiąc już tak "od kuchni" - może nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego perfekcyjnie, bo zawsze znają się jakieś niedociągnięcia, ale ja i tak jestem dumny z tego, że mamy, gdzie grać, że nasze stadiony są piękne i nowoczesne. Wydaje mi się, że stanęliśmy na wysokości zadania. Teraz wszystko w naszych rękach - ocenił sytuację na niewiele ponad trzy miesiące przed rozpoczęciem czempionatu.

Podobnego zdania jest selekcjoner polskiej kadry - Franciszek Smuda. W jego opinii cały rozgardiasz towarzyszący otwarciu Stadionu Narodowgo w Warszawie został sztucznie rozdmuchany i miał podłoże pozasportowe. - Mnie się wydaje, że to było tylko i wyłącznie zamieszanie czysto polityczne. Zobaczyłem na stadionie coś zupełnie innego niż to, o czym się mówiło. Być może są jeszcze jakieś niedociągnięcia, ale jest to tylko kwestia czasu, aby wszystko zostało załatwione do rozpoczęcia imprezy - powiedział.

Franz nawiązał też do swoich rozmów z niemieckimi przedstawicielami mediów przed mistrzostwami globu w 2006 r. - Miałem możliwość rozmawiania z niemieckimi dziennikarzami, którzy pytali o to, co dzieje się z naszymi obiektami. Tak samo jednak przyznali, że oni również do ostatniej chwili je polerowali, a mimo to na mistrzostwach świata wszystko wyglądało bardzo dobrze - porównał sytuację w Polsce i w Niemczech. - Uważam, że podobnie będzie i u nas. Też mamy gotowe stadiony. Być może infrastruktura przysporzy nam trochę problemów, ale sądzę, że na mecz dojedzie każdy, kto będzie chciał - dorzucił bez chwili zawahania.
Stadion Narodowy w Warszawie - powód do dumy? Stadion Narodowy w Warszawie - powód do dumy?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×