Hiszpan jest obserwowany przez Marcina Brosza od miesiąca. Pierwszy raz zagrał w sparingu Piasta Gliwice 28 stycznia, kiedy to gliwiczanie mierzyli się z Chojniczanką Chojnice i zwyciężyli 3:0. Alvaro Jurado przebywał na placu gry przez 70 minut i na tyle spodobał się trenerom, że ci zabrali go na zgrupowanie do jego rodzinnej Hiszpanii.
Niebiesko-czerwoni z Półwyspu Iberyjskiego już wrócili, ale Jurado został jeszcze w swoim rodzimym kraju. Do Gliwic wraca w środę 29 lutego i wtedy ma związać się kontraktem z Piastem.
Zawodnik jest nominalnie defensywnym pomocnikiem, a tę pozycję chcą w Gliwicach wzmocnić. Hiszpan jest zatem idealnym rozwiązaniem, mimo że ostatnio nie grał za wiele.
Niedawno graczem Piasta został rodak byłego piłkarza Getafe, obrońca Fernando Cuerda, a od kilku miesięcy barwy gliwickiego zespołu reprezentuje napastnik o takim samym nazwisku, jak Alvaro - Ruben Jurado.