Od czwartku Tomasz Gogol będzie pełnił funkcję jedynie administratora spółki, co już kiedyś miało miejsce w historii klubu.
- Już dłużej nie mogłem tolerować ciągłych deklaracji i obietnic. Nie miałem w zasadzie żadnej gwarancji, że ten klub funkcjonowałby na w miarę normalnych zasadach. Ja osobiście dałem dowód naprawdę bardzo dużo dobrej woli. Wydaje mi się, że zgromadzeni akcjonariusze byli zaskoczeni moją decyzją, ale moim zdaniem pora, by oni również wykazali się w sprawach klubu - powiedział były już prezes KSZO SSA Ostrowiec Św., Tomasz Gogol.
Nie wiadomo czy akcjonariusze (obecnych na Nadzwyczajnym Walnych Zgromadzeniu było aż 90 proc.) podejmą jakiekolwiek decyzje dotyczące przyszłości II-ligowej drużyny. Klub nadal stoi w martwym punkcie, a kolejne spotkanie być może odbędzie się 7 marca. Ciężko wyobrazić sobie nad czym jeszcze będą się zastanawiali akcjonariusze, gdyż do rozpoczęcia rozgrywek w II lidze pozostało zaledwie 17 dni, a w Ostrowcu Świętokrzyskim nie ma nawet jedenastu piłkarzy, którzy mogliby zagrać pierwsze spotkanie rundy wiosennej z Motorem Lublin.
