"Nowy trener mistrzów Polski najprawdopodobniej porozumiał się w tej sprawie bezpośrednio z właścicielem klubu Bogusławem Cupiałem - miało się to stać za plecami prezesa Bogdana Basałaja" - napisał portal.
- Po pierwsze chciałbym zdementować informacje, jakie ukazały się w piątek w prasie, jakobym kontaktował się z panem Bogusławem Cupiałem. Z panem Cupiałem będę miał okazję się spotkać po jego powrocie. Nie było więc mowy o sprawie, o której była mowa - przyznał trener mistrzów Polski.
Zapytany o to, czy rozważa przywrócenie "Małego" do łask, odparł: - Tak jak powiedziałem już w czwartek, za mało miałem czasu do meczu z Lechią, żebym myślał o innych sprawach. Nie mówię więc o tych sprawach, bo nie mogę nic więcej o tym powiedzieć. Koncentruję się tylko na meczu z Lechią.
Patryk Małecki jest na cenzurowanym od dwóch tygodni, kiedy po ściągnięciu z boiska w czasie pierwszego meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej ze Standardem Liege nie podał ręki trenerowi Kazimierzowi Moskalowi i jeszcze przed końcowym gwizdkiem wyjechał ze stadionu. Później odmówił udziału w spotkaniu ligowym z Zagłębiem Lubin, co było bezpośrednią przyczyną ukarania go odsunięciem od treningów z pierwszym zespołem i drużyną Młodej Ekstraklasy.