Musicie ich pokonać / Barca już czeka - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Beitar Jerozolima

Bez ukaranego za czerwoną kartkę Marka Zieńczuka oraz kontuzjowanego Arkadiusza Głowackiego przystąpi Wisła do rewanżu z Beitarem. Brak tych zawodników nie powinien jednak przeszkodzić podopiecznym Skorży w awansie do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów, gdzie już czeka słynna FC Barcelona. Warunek jest tylko jeden - nie można popełniać takich dziecinnych błędów jak w spotkaniu w Jerozolimie.

Gole stracone przez Wisłę w pierwszym spotkaniu, oraz kilka niewykorzystanych sytuacji do zdobycia bramki mogą, ale wcale nie muszą prześladować wiślaków do końca sezonu. Tak właśnie będzie, jeżeli w środowy wieczór nie sprostają piłkarzom Beitaru i jeszcze przed startem ligi skażą się tylko na rywalizację o krajowe laury.

Nad tym, żeby powyższy scenariusz zawodnicy Wisły pracowali pod okiem Skorży cały tydzień. Kibice i dziennikarze przyzwyczaili się już do tego, że przed ważnymi spotkaniami opiekun wiślaków stosuje taktykę totalnego kamuflażu. Mistrzowie Polski zostali skoszarowani w jednym z podkrakowskich hoteli, a na zajęcia na obiekty przy ulicy Reymonta dojeżdżają wynajętym autobusem. Kto jednak będzie pamiętał o tym, kiedy w środę Wisła rozprawi się z Beitarem i już za tydzień pojedzie na Camp Nou na pierwsze starcie z FC Barceloną.

Pod nieobecność wspomnianych Głowackiego i Zieńczuka do składu wskoczą Wojciech Łobodziński oraz Junior Diaz. Reprezentant Kostaryki będzie partnerował na środku obrony Brazylijczykowi Cleberowi. Z kolei Łobo zagra na swojej nominalnej pozycji, czyli prawej pomocy. Na przeciwnej flance wystąpi Rafał Boguski.

- Wierzymy, że jesteśmy w stanie wygrać w środę. Beitar pokazał jak potrafi być groźny na własnym terenie, teraz kolei na nas, aby pokazać co potrafimy u siebie. Cała drużyna jest bardzo mocno skoncentrowana i skupiona na tym, aby zagrać dobry mecz - powiedział na konferencji przedmeczowej trener Maciej Skorża.

W awans do kolejnej fazy wierzy także trener Beitaru Itzhak Shum. Na pewno piłkarze Beitaru po wygranej 2:1 sprzed tygodnia są bliżej dwumeczu z Barceloną. W środowy wieczór w Krakowie zobaczymy jednak inny Beitar - cofnięty na własną połowę i szukający okazję do kontry. I właśnie na szybkich skrzydłowych izraelskiego klubu i wszędobylskiego Dereka Boatenga muszą uważać wiślacy przede wszystkim. Gdy to zrobią - reszta będzie już tylko zależała od nich samych.

Beitar Jerozolima - Wisła Kraków / śr. 06.08 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Diaz, Cleber, Piotr Brożek, Boguski, Cantoro, Sobolewski, Jirsak, Łobodziński, Paweł Brożek.

Beitar Jerozolima: Haruss, - Alvarez, Benado, Ben Yosef, Ziv - Bruchyan, Tal, Boateng, Fernandez - Tamuz, Abreu.

Sędzia: Duarte Nuno Pereira Gomes (POR)

Źródło artykułu: