Hubert Wołąkiewicz ucierpiał po jednym ze starć z przeciwnikiem. Zdołał dograć pierwszą połowę do końca, ale na drugą już nie wyszedł, bo oddychanie przy złamanym nosie było utrudnione.
Niewiadomo czy obrońca Kolejorza wystąpi we wtorkowym meczu Pucharu Polski. Jeżeli jednak zagra, to w specjalnej masce, którą wypróbuje podczas poniedziałkowego treningu. - Muszę porozmawiać z zawodnikiem, jak on się czuje w masce. Założyć ją to jedno, ale sposób percepcji i czucia zawodnika to drugie . To czy będzie gotowy do gry zależy od treningu i rozmowy, którą z nim przeprowadzę - opowiada Mariusz Rumak, trener Kolejorza.
Jeżeli Wołąkiewicz nie wystąpi we wtorek to z pewnością zastąpi go Manuel Arboleda, który dał dobrą zmianę w piątkowym meczu. Większy problem może być w sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok, ponieważ w nim Kolumbijczyk nie będzie mógł wystąpić z powodu czterech żółtych kartek otrzymanych w tym sezonie. Być może jednak Wołakiewicz będzie gotowy do gry.
Wołąkiewicz będzie grał w masce?
Pechowo dla Huberta Wołakiewicz skończyło się spotkanie z Wisłą Kraków. Obrońca Lecha Poznań w pierwszej połowie złamał nos i niewiadomo czy będzie mógł zagrać we wtorek w meczu Pucharu Polski.