Po rundzie jesiennej gdynianie zajmują w tabeli 1. ligi ósme miejsce. Na inaugurację rundy wiosennej w sobotę 17 marca zmierzą się u siebie z wiceliderem Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, do której strata wynosi tylko i aż 8 punktów.
W zimowej przerwie w Arce doszło znowu do sporej rewolucji. Odeszło kilkunastu zawodników, w tym tak znane nazwiska jak: Marcin Budziński, Ensar Arifović, czy Krzysztof Łągiewka, a poza kadrą pierwszej drużyny znalazł się także reprezentacyjny napastnik Macedonii Mirko Ivanovski, który za swoją niesubordynację i spóźniony powrót do klubu - został karnie przeniesiony do IV-ligowych rezerw.
Natomiast młodzi, obiecujący, w większości wychowankowie: Wojciech Wilczyński, Paweł Czoska, Krzysztof Bułka, Damian Rysiewski i Radosław Strzelecki - celem ogrania się, zostali wypożyczeni do takich klubów jak: Olimpia Elbląg, Polonia Bytom, lokalny Bałtyk, czy Nielba Wągrowiec.
Jesienią problemami Arki było zgranie, brak pełnowartościowego młodzieżowca, a później krótka ławka rezerwowych. Obecnie w kadrze zespołu jest aż 28. zawodników! Tylko, że z powodu kontuzji do gry szybko nie wrócą: Mateusz Siebert oraz Krystian Żołnierewicz. Zrezygnowano także - przesunięcie do rezerw - z podstawowego bramkarza z poprzedniej rundy - Marcina Juszczyka. W trakcie jeszcze 3-4 tygodniowej rehabilitacji znajduje się natomiast jesienny kreator gry żółto-niebieskich - czeski pomocnik Petr Benat.
W ich miejsce trener Petr Nemec ściągnął 9-osobowy zaciąg, głównie znanych sobie już z pracy w Świnoujściu piłkarzy, którzy znacząco mają podnieść rywalizację w drużynie, a większość z nich ma z miejsca wskoczyć do podstawowej jedenastki. W tym napastnika Charlsa Nwaougu - byłego króla strzelców zaplecza ekstraklasy w barwach Floty, stopera Peresa Wallace z Bogdanki Łęczna, defensywnego pomocnika Radosława Pruchnika z ŁKS-u Łódź czy skrzydłowego Piotra Tomasika z Floty Świnoujście. Ta czwórka ma duże szanse aby grać w wyjściowym składu żółto-niebieskich.
Aby zwiększyć rywalizację w bramce wypożyczono ze Śląska Krzysztofa Żukowskiego, a na najsłabiej obsadzoną pozycję prawego obrońcy ściągnięto na pół roku z młodzieżowej Legii Warszawa uzdolnionego Marcina Bochenka. Teraz czeski szkoleniowiec ma na każdej pozycji praktycznie po trzech zawodników do wyboru!
- Nie da się grać o awans, mając do dyspozycji tylko 12-13 pełnowartościowych zawodników. Chcieliśmy zwiększyć konkurencję w zespole, a zwłaszcza wzmocnić ławkę rezerwowych, żeby podstawowi gracze odczuwali z jej strony większą presję. Teraz na każdej pozycji mam do dyspozycji przynajmniej dwóch równorzędnych piłkarzy, a prawdziwy ból głowy z obsadą 4-5 pozycji w II linii - gdzie aspiruje aż 13 graczy! Zdecydowanie większe pole manewru mam również wśród młodzieżowców - mówi trener żółto-niebieskich.
W przerwie zimowej piłkarze Arki byli na dwóch zgrupowaniach - najpierw w pobliskim Władysławowie, a następnie przez 10 dni w tureckim Side. W trakcie prawie 4-miesięcznych przygotowań do rundy rewanżowej, gdynianie rozegrali 12 meczów kontrolnych, z których siedem wygrali, zanotowali dwa remisy i trzy porażki (bramki 25:13). Na początku, podobnie jak jesienią w lidze doznali 3 porażek, ale potem w kolejnych 9 meczach nie dali się już pokonać. Co więcej od 4 spotkań, a włączając w to środowe pucharowe starcie ze Śląskiem - golkiper żółto-niebieskich jest niepokonany przez ponad 450 minut!
Drużyna z Trójmiasta spróbuje jeszcze wiosną włączyć się do gry o ekstraklasę zwłaszcza jeśli w inauguracyjnej kolejce pokona wicelidera z Niecieczy, a w kolejnych kilku meczach nie zgubi punktów ze słabszymi zespołami. - O tym czy awansujemy, w dużej mierze zadecydują pierwsze 3-4 kolejki. Jeśli odniesiemy w nich same zwycięstwa, co jest bardzo możliwe - wtedy cała Arka dodatkowo nabierze wiatru w żagle i łatwiej będzie bić się o drugie, premiowane miejsce. Jeśli nam się to nie uda, to nie będzie tragedii, a trener Nemec będzie miał dużo czasu, żeby spokojnie budować zespół na następny sezon, w którym nie wyobrażam sobie żebyśmy nie wrócili do ekstraklasy - zapowiada dyrektor sportowy Arki Michał Globisz.
Jedyna rysą na tym tle wydaje się być konflikt pomiędzy Stowarzyszeniem Kibiców, którzy zawsze zasiadali za bramką na trybunie Górka, a zarządem klubu. Najzagorzalsi fani żółto-niebieskich ogłosili bojkot meczów rozgrywanych w Gdyni. W spotkaniu ze Śląskiem około tysięczna grupa sympatyków Arki zamiast zasiąść na trybunach, to dopingowała swoją drużyną pod stadionem.
Zimowe transfery Arki:
bramkarz: Krzysztof Żukowski (wypożyczenie ze Śląska Wrocław),
obrońcy: Peres Wallace (Brazylia, Bogdanka Łęczna), Marcin Bochenek (wypożyczenie z Legii Warszawa ME),
pomocnicy: Piotr Tomasik (Flota Świnoujście), Radosław Pruchnik (ŁKS Łódź), Milosz Radosavljević (Serbia, Viktoria Żiżkov, Czechy), Ryotaro Nakano (Japonia, Pommern Greifswald, Niemcy), Patryk Jędrzejowski (z Sandecji Nowy Sącz via Śląsk Wrocław),
napastnik: Charles Nwaogu (Nigeria, ostatni klub Energie Cottbus, Niemcy).
Sparingi - bilans Arki:
(7 zwycięstw - 2 remisy - 3 porażki, bramki 25:13)
13.01 (Gdynia)
Polonia Warszawa 1:2 (1:1)
Bramka dla Arki: Jarun 9'
18.01 (Gdynia)
Jagiellonia Białystok 2:3 (1:2)
Bramki dla Arki: Nowotka 25' (samobójcza), Flis 72'
21.01 (Gdynia)
OKS Stomil Olsztyn 1:4 (0:1)
Bramka dla Arki: Surdykowski 60'
1.02 (Gdynia)
Gryf Wejherowo 3:1 (3:1)
Bramki dla Arki: Flis 7', Krajanowski 32' (karny), Edimo 34'
4.02 (Gdynia)
Chojniczanka 3:2 (0:0)
Bramki dla Arki: Jędrzejowski 54', Surdykowski 74', Tomasik 77'
8.02 (Gdynia)
Kaszubia Kościerzyna 2:0 (1:0)
Bramki dla Arki: Jędrzejowski 45', Tomasik 52'
11.02 (Gdynia)
Elana Toruń 1:1 (0:1)
Bramka dla Arki: Kowalski 28'
17.02 (Gdynia)
Orkan Rumia 2:0 (1:0)
Bramki: Brodziński 21',
Tomasik 90' (karny)
22.02 (Side)
FK Bukhoro (Uzbekistan) 5:0 (3:0)
Bramki: Nwaogu 14', 45', Jarun 19', Górski 63', Brodziński 75'
24.02 (Side)
FC Shirak (Armenia) 0:0
27.02 (Antalya)
Helios Charków (Ukraina) 2:0 (1:0)
Bramki: Nwaogu 10', Jarzębowski 74'