Pomimo plotek rozsiewanych w Nowym Sączu, jakoby policja miała poważne zastrzeżenia do bezpieczeństwa stadionu, obiekt bez problemów dopuszczono do użytku ligowego. - Stadion został sprawdzony pod kątem bezpieczeństwa, dokonano oględzin trybun oraz terenów przyległych. Sprawdzono również system monitoringu oraz przetestowano pozostałe urządzenia elektroniczne. Przedstawiciele służb mundurowych nie stwierdzili żadnych uchybień. Sporządzono protokół odbioru stadionu i tym samym obiekt został dopuszczony do bieżących rozgrywek - poinformował Miłosz Jańczyk z biura prasowego Sandecji.
Pozytywnie po wizytacji wypowiada się również dyrektor sądeckiego MOSiR-u, który zarządza stadionem. - Przed pierwszym meczem w rundzie wiosennej trwają ostatnie prace porządkowe. Po przerwie zimowej czyszczone są krzesełka oraz odnawiane jest oznakowanie poszczególnych sektorów. Do soboty wszystkie prace będą ukończone - dodał Paweł Badura.
Stadion Sandecji, nazwany imieniem Ojca Władysława Augustynka, został oficjalnie otwarty 2 maja 1970 roku. Rozegrano wówczas towarzyskie spotkanie juniorskich reprezentacji Polski i Węgier, które zakończyło się zwycięstwem gości 3:2. Poważnej modernizacji obiektu dokonano w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to powstał nowy budynek klubowy oraz zadaszona trybuna. W roku 2011 zamontowano oświetlenie sądeckiego stadionu, były również plany zainstalowania systemu podgrzewania murawy, jednak odłożono w czasie tę inwestycję.