Adam Nawałka: Nie możemy być pewni utrzymania

Meczem z Lechem w Poznaniu drużyna Górnika Zabrze wyrówna ligowe zaległości. Po piątkowym triumfie w Krakowie gracze śląskiej drużyny teoretycznie zapewnili sobie byt w T-Mobile Ekstraklasie. Kolejorz z kolei odniósł pierwsze w rundzie wiosennej zwycięstwo.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

W podróż do stolicy Wielkopolski Górnik Zabrze wyruszył już we wtorkowy poranek. Atmosfera w szatni górniczej drużyny jest doskonała, a morale podniosło piątkowe zwycięstwo nad Cracovią przy Kałuży, które teoretycznie zapewniło zabrzanom utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.

Górnik w Krakowie fetował efektowne zwycięstwo nad Cracovią i... wielce prawdopodobne utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie Górnik w Krakowie fetował efektowne zwycięstwo nad Cracovią i... wielce prawdopodobne utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie

Do tego typu opinii podchodzi trener śląskiej drużyny. - Nie można jeszcze powiedzieć, że się utrzymaliśmy. Wyliczenia punktowe ciągle utrzymania nam nie dają. Do Poznania jedziemy po to, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i powalczyć o punkty. Mamy świadomość, jak trudnym terenem jest stadion przy Bułgarskiej. Ostatnio Lech wygrał ze Śląskiem Wrocław, który jest przecież wiceliderem tabeli. Podejdziemy do tego spotkania z nastawieniem na ciężką walkę, ale i z optymizmem - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Adam Nawałka.

Ostatni triumf Kolejorza nad WKS-em wielu argumentowało wielkim piłkarskim fartem, który sprzyjał ekipie Mariusza Rumaka. - Nie zgadzam się z tego typu opiniami. Lech to drużyna dysponująca wielką siłą w ofensywie i na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy na pewno nic się w tej kwestii nie zmieniło. W grę wchodzi jedynie kwestia odpowiedniego nastawienia zawodników, żeby złapali odpowiedni rytm. Służą ku temu przełomowe mecze i dla Lecha takim był mecz ze Śląskiem. Poznaniacy rozegrali dobre spotkanie i jego wynik na pewno ich podbudował - przekonuje opiekun drużyny z Roosevelta.

Trener Adam Nawałka studzi nastroje przed środowym meczem z Lechem Poznań Trener Adam Nawałka studzi nastroje przed środowym meczem z Lechem Poznań

- Lech w dalszym ciągu jest drużyną, która będzie się liczyć w walce o miejsce w czołówce tabeli i my ich kryzys traktujemy jako historię. Patrzymy na środowego rywala przez pryzmat tego, jak zagrał ostatni mecz, a ten był w wykonaniu Kolejorza na naprawdę dobrym poziomie - argumentuje Nawałka.

Zawodnikiem w kadrze Górnika, któremu na występ w środowym meczu zależy niezwykle jest Błażej Telichowski, który przy Bułgarskiej występował przez siedem lat. - Wyjściowe ustawienie zawodnicy poznają na półtora godziny przed pierwszym gwizdkiem, jak to mamy w zwyczaju. Nie będziemy tego zmieniać i wypowiadać się o tym, kto w danym meczu zagra, a kto rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych. Błażej Telichowski jest w kadrze meczowej i o tym, czy zagra w Poznaniu decyzja zapadnie przed samym spotkaniem - wyjaśnia szkoleniowiec zabrzańskiej jedenastki.

Górnik jest jedną z trzech drużyn T-Mobile Ekstraklasy, która w rundzie wiosennej jeszcze nie doznała goryczy porażki. - Nie zmienia to faktu, że bujamy w obłokach. Znamy swoje miejsce w szeregu, a nasza dobra passa spowodowana jest tym, że moi zawodnicy walczą od pierwszej do ostatniej minuty, a my mamy pomysł na grę, wykorzystując potencjał tego zespołu. Według naszej strategii najbliższy mecz jest zawsze najważniejszy i teraz wszystkie myśli kierujemy ku spotkaniu z Lechem Poznań - puentuje trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×