Medialne show trenera Olimpii Elbląg: PZPN nas kopał, a Polonii życzę spadku!

Szok, konsternacja, osłupienie - tak w skrócie można określić uczucia, które towarzyszyły wszystkim obecnym na konferencji po meczu Polonii Bytom z Olimpią Elbląg. Wówczas show dał drugi trener czerwonej latarni ligi, Szymon Szałachowski, który zaatakował jawnie niedzielnego rywala, pracę sędziów i całą piłkarską centralę.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Szymon Szałachowski - to imię i to nazwisko kibice piłkarscy w całej Polsce powinni głęboko zapisać sobie w pamięci. Choć nieznany szerszemu gremium asystent trenera Olega Raduszko nie wsławił się w futbolu żadnym znaczącym sukcesem, to język cięty ma niemniej niż słynny Jose Mourinho.

Okazję, by się o tym przekonać mieli wszyscy obecni na konferencji po meczu Polonii Bytom z Olimpią Elbląg, w trakcie której Szałachowski zastępował białoruskiego szkoleniowca outsidera tabeli zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. - Trener Raduszko nie mógł przyjść na konferencję, z powodu bariery językowej i poprosił mnie o zabranie głosu - wyjaśnił na wstępie.

Pomeczowy wywód II trener elbląskiej drużyny rozpoczął szablonowo. - Wiedzieliśmy, jak ważne jest dla nas to spotkanie. Straciliśmy kluczowe trzy punkty i nie ma co owijać w bawełnę. Najprawdopodobniej jesteśmy od dziś w II lidze - przyznał Szałachowski.

Chwilę później szkoleniowiec Olimpii rozpoczął prawdziwe show. - Chciałbym pogratulować federacji i panom, którzy zwą się szumnie organizacją, którzy nas wykluczyli. Kopali nas od początku sezonu, zarówno w tamtej rundzie jak i teraz - przekonywał trener elblążan.

Następnie wyliczył jakie domniemane błędy popełnili sędziowie podczas meczu w Bytomiu. - To jak sędziowie nas traktują było widoczne w tym meczu. Należała się czerwona kartka dla bramkarza. Dalej niepodyktowany rzut karny i podgwizdywanie. Wszystko to miało na celu wybicie naszego zespołu z rytmu - dowodził członek sztabu szkoleniowego beniaminka.

W dalszym etapie swojego wywodu Szałachowski zaatakował niedzielnego rywala. - Ukłon w stronę Polonii Bytom, której federacja zdjęła zakaz transferowy. Ominęli jakiś przepis i wzmocnili się, łamiąc prawomocną decyzję naszej federacji. Mam nadzieję, że dadzą nas do tej samej ligi i w II lidze odbijemy to sobie na boisku - zapewniał Szałachowski.

- Jestem w ciężkim szoku i nie wiem co powiedzieć. Chciałem powiedzieć coś innego, ale powiem krótko. Polonia jeszcze nie spadła, panie trenerze. Byliśmy zdecydowanie słabszym zespołem i wygraliśmy z czego się cieszę. Dziękuję... - odpowiedział sarkastycznie Dariusz Fornalak, trener śląskiej drużyny.

Potem odmówił pomeczowego komentarza w dosadny sposób. - Oni już wszystko wiedzą, więc po co mam coś gadać? - spuentował ze śmiechem.

Konferencja po meczu Polonia Bytom - Olimpia Elbląg (3:2) 01.04.2012 r.:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×