Real Madryt liczy na podwójną koronę
Mistrzostwo kraju i Liga Mistrzów - to dwa cele piłkarzy Realu Madryt na ten sezon. W Primera Division Królewscy wciąż mają sześć punktów przewagi nad FC Barceloną, a po ograniu na wyjeździe Apoelu Nikozja jedną nogą są już w półfinale najbardziej elitarnych rozgrywek klubowych w Europie.
- Real jest zawsze faworytem w każdych rozgrywkach, ale wciąż mamy dużo pracy przed nami, musimy jeszcze wiele zrobić, aby zostać mistrzami - zapewnił Marcelo. W podobnym tonie wypowiedzieli się Xabi Alonso i Ricardo Kaka. Obaj pojawili się na promocji jednego z modeli Audi i przyznali, że chcą zdobyć oba tytuły.
- Pozostały dwa miesiące. Mamy zamiar zaliczyć świetną końcówkę, a perspektywy są bardzo dobre. Jesteśmy usatysfakcjonowani z dotychczasowego przebiegu spraw - przyznał Alonso.
Najważniejsze spotkanie dla FC Barcelony
We wtorek FC Barcelona zagra na Camp Nou o awans do półfinału Ligi Mistrzów z AC Milan. - To najważniejszy mecz tego roku. Błędy są niedopuszczalne - zaznaczył kapitan Dumy Katalonii, Carles Puyol.
Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu w Mediolanie padł bezbramkowy remis. - Mamy zamiar grać swoje z wielką ekipą, która będzie czekać na nas z tyłu, tam gdzie czują się najwygodniej. Są niezwykle groźni. Ważne jest, aby nie stracić bramki. Będziemy błyskawicznie rozgrywać piłkę, aby osiągnąć przewagę i potwierdzić ją najszybciej jak to możliwe - zapewnił środkowy defensor. Co ciekawe, w szesnastu ostatnich meczach na Camp Nou w Lidze Mistrzów gospodarze zawsze zdobyli choć jedną bramkę.
Pique znów na szczycie
Po słabym początku 2012 roku ponownie same dobre recenzje zbiera Gerard Pique. Prawdziwy test przed Hiszpanem dopiero we wtorek, kiedy będzie musiał powstrzymać m.in. Zlatana Ibrahimovicia.
Były piłkarz Manchesteru United otrzymał szczególne pochwały po starciu z Athletic Bilbao. Pique był bezbłędny w ofensywie, wybił piłkę sprzed linii bramkowej po strzale Ikera Muniaina i siał spore zagrożenie pod bramką rywali. Piłkarz otrzymał nawet specjalne gratulacje na konferencji pomeczowej od Josepa Guardioli.
Defensor Realu Sociedad wykluczony na pięć miesięcy
Real Sociedad pokonał w niedzielę Rayo Vallecano 4:0, ale w 68. minucie z powodu urazu boisko musiał opuścić podstawowy defensor, Inigo Martinez. Późniejsze badania wykazały uszkodzenie łękotki w prawym kolanie, przez co piłkarz odpocznie na 4-5 miesięcy.
Clemente obraził dziennikarza
W spotkaniu o "sześć" punktów Sporting Gijon przegrał na własnym boisku z Realem Saragossa i ich sytuacja jest coraz poważniejsza. Asturyjczykom nie pomogło nawet przybycie Javiera Clemente, który po ostatniej konferencji prasowej stracił panowanie nad sobą.
Były selekcjoner zdenerwował się pytaniem jednego z dziennikarzy, dotyczącym jego metod szkoleniowych. Ostra dyskusja przeniosła się poza mikrofony, a w kulminacyjnym punkcie Clemente miał powiedzieć w kierunku dziennikarza: "Twoje dziecko powie jakim łajdakiem jest jego ojciec. Jesteś nim, jesteś prymitywny, a na dodatek głupszy od worka gwoździ".
Falcao skuteczniejszy od Aguero
Na Vicente Calderon już nikt nie płacze po Sergio Aguero. Okazało się, że do Atletico Madryt przybył napastnik z jeszcze lepszym strzeleckim nosem - Radamel Falcao. Kolumbijczyk we wszystkich rozgrywkach tego sezonu zdobył już 27 bramek.
Na osiem kolejek przed końcem były atakujący FC Porto zaliczył już 20 trafień w Primera Division. Tymczasem Argentyńczykowi udało się osiągnąć taką liczbę dopiero w piątym, ostatnim, sezonie gry dla Los Colchoneros.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)