Piątek w La Liga: Guardiola podziękował Mourinho, kluczowe tygodnie Realu

Jose Mourinho widzi już FC Barcelonę w finale Ligi Mistrzów. Według hiszpańskiego dziennika Marca to psychologiczna zagrywka byłego trenera Chelsea Londyn, ale Josep Guardiola zdążył już podziękować za słowa swojego rywala. Tymczasem w przeciągu trzech tygodni Blancos czekają mecze m.in. z Barceloną, Valencią, Atletico czy Bayernem Monachium.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Guardiola podziękował... Mourinho

Po ćwierćfinałowych bojach Ligi Mistrzów Jose Mourinho stwierdził, że w finale tych rozgrywek znajdzie się FC Barcelona, przed którą jeszcze dwumecz z Chelsea Londyn. Co na to Josep Guardiola?

- Nie możemy myśleć, że będzie tak łatwo, ale jestem wdzięczny Jose Mourinho za jego słowa. Dziękuję, że Real Madryt myśli, że mamy możliwości do gry w samym finale - przyznał szkoleniowiec Dumy Katalonii.

Mourinho - trener Realu Madryt, psycholog Chelsea Londyn 

Słowa Jose Mourinho dziennikarze od razu porównali do jego wypowiedzi sprzed roku, kiedy to w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów Real Madryt przegrał u siebie z Blaugraną 0:2, a The Special One przyznał: - Tak, finał jest przegrany.

Wtedy w rewanżu Królewscy wyszli na Camp Nou bardzo umotywowani, ale ostatecznie udało im się ugrać jedynie remis 1:1. Teraz podobną wiadomość dostali byli podopieczni Portugalczyka - John Terry, Didier Drogba oraz Frank Lampard.

Albiol: Zdobędziemy oba tytuły

Piłkarze Królewskich nie skupiają się tylko na jednych rozgrywkach. Ich celem jest sięgnięcie po krajowe mistrzostwo i Ligę Mistrzów.

- Jesteśmy bardzo ambitni i chcemy zdobyć tytuły w obu rozgrywkach, w których występujemy. U nas jest fenomenalna atmosfera, którą potrzeba przelać na boisko - zapewnił Raul Albiol, który w tym sezonie niezwykle rzadko pojawia się w składzie Królewskich.

Hiszpania dumna z zespołów

"Zdominowaliśmy kontynent" - można przeczytać w dzienniku Marca. W półfinałach obu rozgrywek znajdzie się aż pięć hiszpańskich zespołów, co ma miejsce pierwszy raz w historii. Kraj ten miał po czterech przedstawicieli w sezonach 1961/1962 i 2000/2001.

W obu rozgrywkach może dojść do hiszpańskich finałów. W Lidze Mistrzów faworytami w obu półfinałach są FC Barcelona i Real Madryt, z kolei w ostatnim meczu Ligi Europejskiej na pewno pojawi się jeden przedstawiciel Primera Division - Atletico Madryt albo Valencia. W drugim półfinale Athletic Bilbao zmierzy się z innym zespołem z Półwyspu Iberyjskiego - Sportingiem Lizbona.

Piłkarz Glasgow na celowniku Rayo

Według szkockich mediów przedstawiciele Rayo Vallecano kontaktowali się z agentem pomocnika Glasgow Rangers, Sone Aluko. Kontrakt 23-letniego urodzonego w Anglii Nigeryjczyka wygasa w czerwcu tego roku i mógłby trafić do stolicy na zasadzie wolnego transferu.

Atletico Madryt zachwycone golem Adriana

Po bramce Adriana Lopeza z Hannoverem 96 hiszpańska Marca porównała go do samego Diego Maradony. - Adrian nie ma górnego pułapu, on się ciągle rozwija. To tylko detale, które potrafi ten chłopak - zapewnił jego trener, Diego Simeone.

- Pokazał, że piłkarz Los Rojiblancos może być powołany przez Vicente del Bosque do reprezentacji. Jeśliby tego nie trafił, zabiłbym go - dodał ironicznie prezes klubu, Enrique Carezo. Co ciekawe, poważne zainteresowanie młodym napastnikiem wykazują m.in. włodarze FC Barcelony.

Adrian Lopez mija czterech rywali i trafia do siatki:

Kluczowe tygodnie dla Królewskich

W ciągu najbliższych trzech tygodni powinno się rozstrzygnąć czy tegoroczny sezon będzie w końcu udany dla Realu Madryt. Od 8 do 25 kwietnia Królewscy przyjmą w lidze Valencię i Sporting Gijon oraz zagrają na wyjeździe z Atletico Madryt i FC Barceloną. W międzyczasie czeka ich konfrontacja o finał Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.

Znacznie łatwiejszy kalendarz ma FC Barcelona, którą oprócz dwumeczu z Chelsea Londyn czekają wspomniane Gran Derby oraz mecz u siebie z Getafe i na wyjeździe z Saragossą i Levante.

Jordi Alba o celach Valencii

- Teraz zamierzamy zdobyć trzecie miejsce w Primera Division i wygrać Ligę Europejską - zapewnił po ćwierćfinałowym spotkaniu Jordi Alba. Nietoperze szczególnie muszą poprawić swoją grę na krajowym podwórku, gdzie w ostatnich trzech kolejkach zdobyli zaledwie oczko i nad piątym Levante mają tylko trzy punkty przewagi.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×