Rasiak: Mamy utalentowanych zawodników

Jagiellonia Białystok przegrała ostatnio w Lubinie z KGHM Zagłębiem i ciągle nie może być jeszcze pewna utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie. Grzegorz Rasiak, napastnik drużyny z Białegostoku, nie zakłada jednak takiego scenariusza. W sobotę Jagiellonia rywalizować będzie z Wisłą Kraków.

Artur Długosz
Artur Długosz

W minionej kolejce Jagiellonia Białystok przegrała w Lubinie z walczącym o utrzymanie KGHM Zagłębiem Lubin. - Był to całkiem niezły mecz w drugiej połowie. My mogliśmy wyrównać, Zagłębie miało szansę, aby podwyższyć wynik. Szkoda początku, bo straciliśmy szybko bramkę i to ustawiło spotkanie. Myślę jednak, że dużo walki było, jak to w spotkaniach o ligowy byt, a mniej fajerwerków. W sobotnim meczu z Wisłą będziemy szukać zwycięstwa - mówił po tym spotkaniu Grzegorz Rasiak.

Drużyna z Białegostoku ciągle nie jest jeszcze pewna utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie, ale aby zespół prowadzony przez Tomasza Hajtę spadł z ligi, musiałby stać się jakaś katastrofa.  - Nie widzę takiej możliwości, żeby Jagiellonia spadła, ale póki piłka w grze, mamy szanse na miejsce od szóstego do piętnastego. Każdy mecz jest więc ważny i chcemy go wygrać - zaznaczył Rasiak. O kolejne punkty zespół z Białegostoku powalczy już w sobotę. Jego rywalem będzie ciągle aktualny jeszcze mistrz Polski, krakowska Wisła.
Grzegorz Rasiak w walce z Adamem Banasiem Grzegorz Rasiak w walce z Adamem Banasiem
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych kolejkach Jagiellonii nie pomoże Tomasz Frankowski, który jest kontuzjowany. - Szkoda, że nie gramy z Tomkiem we dwójkę w ataku. Dwóch napastników stwarza więcej sytuacji i można więcej bramek zdobywać, ale decyzje personalne podejmuje trener i trzeba je uszanować - skomentował były reprezentant Polski.

Zespół z Białegostoku to mieszanka rutyny z młodością. Szansę na pokazanie swoich umiejętności dostaje tam bowiem wielu młodych piłkarzy. - Mamy utalentowanych zawodników, ale też i kilku doświadczonych, jak Tomek Frankowski czy ja. My w swoim życiu strzeliliśmy sporo bramek. Gra opiera się też na doświadczonych zawodnikach, bo bez nich można jeden mecz lepiej zagrać, spotkanie po spotkaniu różnie to wychodzi - podsumował Rasiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×