- Wobec Peszki wyciągnięte zostaną również konsekwencje w reprezentacji Polski. Już raz zapomniałem o jego podobnej eskapadzie. Teraz sytuacja się powtórzyła. To niewybaczalne zachowanie, które stawia w złym świetle wszystkich polskich piłkarzy, także tych z Borussii Dortmund. Porozmawiam z nim, ale dla mnie to bardzo trudna sytuacja. Tym incydentem Peszko praktycznie wykluczył się z udziału w EURO - powiedział kolońskiemu Expressowi Franciszek Smuda.
"Franz" już raz - we wrześniu 2010 roku - wykluczył Peszkę oraz Artura Boruca, Michała Żewłakowa i Macieja Iwańskiego z reprezentacji za złamanie regulaminu kadry. Szkoleniowiec długo nie mógł wybaczyć 27-latkowi tego incydentu, ale ostatecznie w marcu 2011 roku wysłał mu powołanie. Okazuje się, że wraz z Peszką w nocy z soboty na niedzielę imprezował Marcin Wasilewski. Niewykluczone, że Smuda wyciągnie konsekwencje również wobec obrońcy Anderlechtu, chociaż on nie został zatrzymany przez policję. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach, gdy selekcjoner będzie przebywał w Niemczech i przyglądał się występom Adama Matuszczyka oraz polskiego tercetu z BVB.
Jak dowiedział się Bild, Sławomir Peszko będzie musiał zapłacić FC Koeln karę w wysokości 25 000 euro! - Jestem głęboko rozczarowany. Sławek oczywiście nie zagra we wtorek z Mainz. Muszę mieć zaufanie do moich zawodników, a to co on zrobił jest całkowicie nieakceptowalne - skomentował trener Stale Solbakken.
Peszko narozrabiał w Niemczech, spędził Wielkanoc w izbie wytrzeźwień! ->>>