Wiele wskazuje na to, że piłkarzy Górnika na derbowy mecz z Ruchem wyprowadzi Michał Pazdan. Kapitan zabrzan do tej pory przy Cichej nie wygrał, ale świętował wygraną nad Niebieskimi na Stadionie Śląskim w 2009 roku. Przed niedzielnym meczem zawodnik klubu z Zabrza nie uważa, że on i jego koledzy będą górować na chorzowianami fizycznie. Wszak ostatni pojedynek Górnik rozgrywał w przedświąteczny czwartek, a Ruch mecze grał w sobotę i 120 minut we wtorek. - Oczywiście pomyślałem oglądając spotkanie Niebieskich z Wisłą, że z jednej strony to dobrze, że chorzowianie grali dłużej, ale my musimy patrzeć przede wszystkim na siebie i nie liczyć na słabość rywala. Mieliśmy więcej czasu do przygotowań, dlatego zagraliśmy w środę sparing żeby... wyrównać siły - zażartował Pazdan.
Zdaniem kapitana Górnika siłą Ruchu są stałe fragmenty gry oraz nieobliczalni napastnicy. - Trener cały czas uczula nas na to. Wiemy na co mamy zwracać baczną uwagę - stwierdził piłkarz klubu z Zabrza. - Napastnicy Ruchu bardzo dobrze się uzupełniają. Przekonaliśmy się o tym jesienią w Zabrzu. Zresztą nie tylko Piech i Jankowski są groźni, ale również pozostali snajperzy - dodał na koniec Pazdan.