Najlepsze i najgorsze zagrania 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Cwetan Genkow został uznany przez portal SportoweFakty.pl najlepszym piłkarzem 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gola kolejki zdobył tymczasem Marcin Żewłakow. Zobacz kto wygrał pozostałe kategorie z cyklu "Najlepsze i najgorsze zagrania".

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarz kolejki: Cwetan Genkow (Wisła Kraków). Trzy gole to rzadko spotykana rzecz w polskiej ekstraklasie. Bułgar był bardzo skuteczny w meczu z ŁKS-em Łódź i pewnie - naszym zdaniem - wywalczył miano najlepszego piłkarza kolejki.

Gol kolejki: Marcin Żewłakow (GKS Bełchatów). Nie mogło być inaczej - doświadczony zawodnik tak pięknie przymierzył z dystansu, że nie dał nam wyjścia - gol kolejki i to bez dwóch zdań.

Parada kolejki: Łukasz Sapela (GKS Bełchatów). Wyśmienitą interwencją popisał się Sapela. W niewiarygodny sposób sparował na poprzeczkę potężny strzał z dystansu autorstwa Marcina Burkharda.

Głupota kolejki: Korona Kielce. Sporo kontrowersji wywołał mecz Korony Kielce z Zagłębiem Lubin. Wiele osób uważa, że Korona został pokrzywdzona przez sędziego, a tymczasem sami sobie są winni, że arbiter pokazał im tyle żółtych kartek. Mają szczęście, że nie więcej.

Aktor kolejki: Jan Pawłowski (Jagiellonia Białystok). Trzeba przyznać, że sędzia Tomasz Musiał miał oko i nie dał się nabrać na tani chwyt snajpera Jagiellonii. Zamiast karnego, młody gracz "wywalczył" żółtą kartkę za symulkę.

Wiosenne przebudzenie kolejki: Maciej Małkowski (KGHM Zagłębie Lubin). Jesienią należał do najgorszych zawodników Miedziowych, a teraz zdobył drugą z rzędu bramkę.

Przełamanie kolejki: Widzew Łódź. Strzelił bramkę Legii na własnym stadionie po raz pierwszy od dziewięciu lat. Ponadto łodzianie przerwali wstydliwą passę 11 przegranych spotkań ze stołecznym klubem z rzędu.

Protest kolejki: Kibice Podbeskidzia. Postanowili zaprotestować przeciwko (ponoć) złemu traktowaniu przez zarząd klubu i na popularnej żylecie przez pierwsze 15 minut tak pierwszej, jak i drugiej połowy nie dopingowali swojej drużyny.

Sabotaż kolejki: Kibice Ruchu Chorzów. Mamy na myśli prowokację pseudokibiców Ruchu Chorzów w niezwykle ważnym meczu swojej drużyny i to w momencie, gdy gospodarze zaczynali panować na boisku. Później do wszystkiego przyłączyli się "kibice" z Zabrza i było po derbowej atmosferze.

Okrzyk kolejki: Kibice Śląska Wrocław. Podczas meczu z Podbeskidziem: Darek [Pietrasiak, został przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu - przyp.red.]! Co? Piwko! Darek! Co? Dwa piwka! Darek! Co? Browarów sto!

Siatkarz kolejki: Cwetan Genkow (Wisła Kraków). Napastnik Wisły ma wyskok, którego nie powstydziliby się atakujący PlusLigi i robi z tego użytek, zdobywając gole po walce w powietrzu.

Cytat kolejki. Czesław Michniewicz (Polonia Warszawa). "Jeśli Cracovia będzie dalej grała tak, jak dziś, to ma szanse na utrzymanie." Hm, chyba inne mecze oglądaliśmy...

Głupota kolejki. Dorde Cotra (Polonia Warszawa). Końcówka meczu, pewne prowadzenie Polonii, wysoką piłkę za chwilę złapie Przyrowski, a tymczasem Cotra bezsensownie fauluje Van der Biezena. Dostaje drugą żółtą kartkę, a Pasy wykorzystały rzut karny.

Źródło artykułu: