Był 29 października ubiegłego roku, stadion przy ul. Reymonta. To wtedy w obecności 13 tys. widzów Podbeskidzie sprawiło ogromną sensację, pokonując Wisłę Kraków na jej terenie 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa i wielkiej radości strzelił wówczas ze stałego fragmentu gry Słowak Juraj Dancik. Ku uciesze bielskich kibiców była to niejedyna wygrana z wiślakami w poprzednim roku. W marcu w Krakowie Górale również triumfowali, tym razem w Pucharze Polski. Rewanżowe starcie ćwierćfinału w Bielsku-Białej zakończyło się natomiast wynikiem 2:2 i sensacyjnym awansem do 1/2 finału.
O dziwo lepiej Górale radzą sobie z utytułowaną Wisłą niż z innym klubem z Krakowa - Cracovią. Z nią niedawno przegrali 1:3, a jedyną bramkę dla Podbeskidzia zdobył Marek Sokołowski. Doświadczony obrońca na łamach Dziennika Zachodniego przekonywał ostatnio, że takie pojedynki jak z Wisłą pokażą, czy jego drużyna zasługuje na ekstraklasę. - Chcemy udowodnić, że nie znaleźliśmy się w ekstraklasie przez przypadek. Przed nami mecz prawdy z Wisłą Kraków - mówił obrońca Górali.
W dobrych nastrojach po cennym remisie przystąpią do sobotniego spotkania gracze Podbeskidzia. Inna atmosfera panuje natomiast w Krakowie. Wisła w tym sezonie przegrała praktycznie wszystko, a zespół latem czeka duża przebudowa. Podopieczni Michała Probierza chcą jednak na koniec sezonu pokazać jeszcze, że określenie wielka Wisła wciąż do nich przystaje. W Bielsku-Białej nie będą mieli łatwego zadania, co przyznaje sam trener Wisły. - Czas wreszcie ograć Podbeskidzie. Nie ukrywam, że ciężko gra się z tą drużyną. Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę, jak kluczowe są stałe fragmenty gry. Ostatnio popełnialiśmy dużo błędów w defensywie, nie kryjąc rywala odpowiednio. Wierzę, że nasza ofensywa będzie grała tak, jak w ostatniej rywalizacji i uda nam się strzelić kilka bramek - mówił na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec aktualnych mistrzów Polski.
Trener będzie miał do dyspozycji wracającego do zdrowia Radosława Sobolewskiego, a także zaledwie 17-letniego Dawida Kamińskiego, którego zabrał do Bielska-Białej. Nastoletni napastnik dotąd występował jedynie w Młodej Ekstraklasie, ale przypadł do gustu Probierzowi.
Mecz Podbeskidzia z Wisłą już w sobotę o 18:00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Rychlińskiego. Obiekt ten już wkrótce może stać się placem budowy, bowiem w ostatnim tygodniu doszło do porozumienia mieszkańców z miastem i nie ma już przeszkód na drodze do powstania nowoczesnego stadionu w Bielsku-Białej. To dobra informacja dla kibiców i piłkarzy Podbeskidzia, którzy w lepszych nastrojach będą mogli tworzyć sobotnie widowisko.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków
/ sob. 21.04.2012, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Sokołowski, Dancik, Konieczny, Mierzejewski - Łatka, Nather - Ziajka, Cohen, Patejuk - Demjan.
Wisła Kraków: Pareiko - Jirsak, Czekaj, Diaz, Paljić - Iliev, Garguła, Melikson, Wilk, Kirm - Genkow.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści SF WISLA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT