Piotr Reiss: Powinniśmy nie tylko wygrywać, ale również grać dobrze w piłkę

Warta Poznań odniosła w niedzielę niezwykle istotne zwycięstwo z Ruchem Radzionków. Zainkasowane trzy punkty pozwoliły awansować na dziewiąte miejsce w tabeli. Styl gry poznaniaków wciąż pozostawia jednak wiele do życzenia.

W bieżącym sezonie Warta spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Przed minioną kolejką była bardzo bliska strefy spadkowej, dlatego zwycięstwo z Ruchem Radzionków było tak istotne. Gra Zielonych nie jest jednak taka, jakiej wszyscy w klubie oczekują. - Możemy być zadowoleni tylko z wyniku. Trzy punkty są bardzo ważne w kontekście ligowej tabeli, ale z naszą grą nie jest najlepiej. Na tym boisku nie można grać jednak ładnej piłki, tylko skuteczną. W drugiej połowie zbyt głęboko cofnęliśmy się do obrony i Ruch zbyt często stwarzał sytuacje, podczas gdy my praktycznie nie zagrażaliśmy bramce przeciwnika - opisuje spotkanie Piotr Reiss.

Doświadczony zawodnik popisał się w tym meczu ładną asystą przy zwycięskim golu i sam miał dwie okazje do wpisania się na listę strzelców. W pierwszej połowie uderzał niecelnie, a w drugiej nie najlepiej rozprowadził akcję, w której Warta miała przewagę liczebną. - Raz nieczysto trafiłem w piłkę, a za drugim razem niepotrzebnie zdecydowałem się na strzał. Chciałem uderzyć zbyt technicznie, a Marcin Klatt był w lepszej sytuacji i gdybym mu dograł, to być może padłaby bramka - dodaje "Rejsik".

Doświadczony zawodnik cieszył się ze zwycięstwa, ale zdaje sobie sprawę, że od Warty oczekuje się również efektownej gry. - Jesteśmy doświadczonym zespołem i powinniśmy nie tylko zdobywać punkty, ale również grać dobrze w piłkę. My natomiast robimy wszystko, aby wygrywać mecze, a z grą za dobrze nie jest. Chcemy przyciągnąć kibiców na trybuny, a oni przyjdą tylko, gdy będziemy wygrywać wysoko. Musimy nad tym popracować - kontynuuje 40-letni zawodnik.

Reiss liczy, że gdy poznaniacy zapewnią sobie utrzymanie, to ich gra się poprawi. - Mam nadzieję, że jeżeli będziemy mieli pewne utrzymanie, to zejdzie z nas presja i pokażemy nie tylko skuteczną grę, ale również piękną dla oka, a wtedy przychodzić będzie nieco więcej widzów - zakończył piłkarz Warty.

Źródło artykułu: