Genkow w formie, bo... choruje

Cwetan Genkow strzela bramki jak na zawołanie. To wszystko przez ciągłe... choroby! Bułgar zdobył 9 goli w 9 ostatnich meczach Wisły Kraków.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Trener też pomógł, zmotywował mnie, ale tak się składa, że ostatnio ciągle jestem przeziębiony. Nasz bramkarz Siergiej Pareiko żartuje, żebym ciągle chorował, bo wtedy jestem skuteczny. Coś w tym jest. Byłem na antybiotykach, bolało mnie gardło, dławił kaszel, ale mimo to grałem. Szkoda tylko, że już zbliża się koniec sezonu. Ale może lepiej późno niż wcale - powiedział Genkow w rozmowie z Super Expressem.

Od kilkunastu dni w Krakowie zapowiadana jest wielka rewolucja kadrowa. Czy w Białej Gwieździe zostanie Cwetan Genkow? - Tak, bo chcę odzyskać dla Wisły mistrzostwo Polski i w końcu powalczyć o tytuł króla strzelców polskiej ligi. Byłem już królem strzelców w Bułgarii przed pięcioma laty - dodał.

Cały wywiad w Super Expressie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×