Przemysław Pitry: Derby lubią zaskakiwać

GKS Katowice wywiózł punkt z Pomorza po remisie z Arką Gdynia (1:1). Śląska drużyna oczko musi zapisać po stronie zdobyczy, które mogą mieć kluczowe znaczenia na finiszu batalii o pierwszoligowy byt.

- Wiedzieliśmy, że w Gdyni czeka nas naprawdę trudne spotkanie. Chcieliśmy zagrać z charakterem i wiarą w sukces. Zależało nam na tym, żeby dobrym występem w meczu z Arką zmazać plamę, jaką daliśmy przegrywając u siebie z Wisłą Płock. Myślę, że częściowo nam się to udało, chociaż zawsze jest tak, że chciałoby się więcej. W piłce gra się o zwycięstwo, a my tylko zremisowaliśmy - przyznaje Przemysław Pitry, pomocnik GKS Katowice.

Podopieczni Rafała Góraka w Trójmieście pokazali się z dobrej strony szczególnie w pierwszej części spotkania. - Mogliśmy do przerwy prowadzić 2:0 i w drugiej połowie kontrolować mecz. Taka jest jednak piłka, że kiedy nie wykorzystuje się tak znakomitych okazji, to nie wygrywa się meczu. Cieszy to, że przegrywając na tak trudnym terenie udało nam się podnieść i strzelić bramkę wyrównującą. Zdobyliśmy cenny dla nas punkt, który naprawdę musimy z przebiegu meczu szanować - przekonuje gracz śląskiej drużyny.

GieKSa obawiała się wyjazdu do Gdyni, bo żółto-czerwoni na własnym stadionie są zespołem nieprzewidywalnym. - Arka grająca u siebie jest naprawdę mocnym piłkarsko zespołem i pod tym względem na pewno nad nami górowała. Charakter i wola walki były w tym meczu naszą domeną. Dobrze wychodziły nam też kontrataki, bo rywala doping parł do przodu, co pozwalało nam kilka razy naprawdę groźnie skontrować. Jedyny żal, że nie udało się tego wykorzystać, bo komplet punktów mógł być w Katowicach - kręci z niedowierzaniem głową Pitry.

Katowiczanie w dalszym ciągu nie mogą być spokojni o ligowy byt. Na pięć kolejek do końca sezonu GKS ma zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. - Widzimy w każdym meczu jak wyrównana jest ta liga. Do każdego meczu trzeba podejść odpowiednio nastawionym i z każdym można tak naprawdę zdobyć punkty. Ważna jest też dobra taktyka ustawiona na każdy mecz. My akurat pod tym względem jesteśmy silni i na pewno to nam w tej nerwowej końcówce pomoże - zapewnia pomocnik zespołu ze stolicy Górnego Śląska.

- Przed nami derby z Polonią Bytom i musimy ten mecz wygrać, bo każdy inny wynik jeszcze bardziej dołoży nam do pieca na koniec sezonu. U siebie potrafimy grać naprawdę dobrą piłkę, dlatego na pewno postawimy rywalowi trudne warunki. Musimy jednak pamiętać, że to derby, a one lubią zaskakiwać. Nie bierzemy pod uwagę innej opcji niż nasze zwycięstwo w tym meczu. Jesteśmy bojowo nastawieni i zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Katowicach - zapowiada zawodnik drużyny z Bukowej.

Źródło artykułu: