Zabójczy koniec sezonu w Hiszpanii - przed 38. kolejką Primera Division

Pięć drużyn wciąż walczy o europejskie puchary, a pięć o pozostanie. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce Primera Division. Historyczny rekord może pobić za to Real Madryt, któremu brakuje zwycięstwa do osiągnięcia 100 punktów w jednym sezonie.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Już w sobotni wieczór na boisko wyjdą ekipy Betisu Sewilla i FC Barcelony. W Andaluzji gra toczyć się będzie już tylko o trofea indywidualne dla najlepszego strzelca i bramkarza rozgrywek. Po wielkim występie w derbach Katalonii Lionel Messi ma już na koncie 50 bramek i o 4 wyprzedza Cristiano Ronaldo. Tymczasem swój piąty tytuł Zamory może zdobyć Victor Valdes, który w wyniku kontuzji Jose Manuela Pinto będzie bronić dostępu do bramki Blaugrany. Tym samym hiszpański golkiper ma szanse wyrównać osiągnięcie Antonio Ramalletsa, który po wojnie również przywdziewał barwy Barcy.

Największe emocje rozpoczną się jednak w niedzielę o godzinie 20:00, kiedy w ośmiu spotkaniach toczyć się będzie bój o Ligę Mistrzów, Ligę Europejską i pozostanie. Do tych pierwszych rozgrywek mają szansę awansować dwa kluby, które na arenie kontynentalnej mają bardzo małe doświadczenie - Malaga CF oraz Levante UD. Andaluzyjczycy raz występowali w Pucharze UEFA, natomiast dla ekipy z Walencji może to być debiut. Ponadto wciąż spore szanse na czwarte miejsce ma Atletico Madryt, które w środę cieszyło się z wygrania Ligi Europejskiej. Brak awansu do LM może zaważyć na przyszłości najlepszych piłkarzy Los Colchoneros z Radamelem Falcao na czele.

ZOBACZ KTO MOŻE SPAŚĆ, A KTO GRAĆ W EUROPEJSKICH PUCHARACH

Podopieczni Diego Simeone zmierzą się na wyjeździe z Villarreal CF, które wciąż walczy o pozostanie. Podobna konfrontacja czeka nas na stadionie Malagi, gdzie zawita Sporting Gijon. Z kolei Levante przyjmie nie walczące o nic przygnębione Athletic Bilbao, które w środku tygodnia poległo z Atletico w Bukareszcie.

Oprócz tych ekip o Ligę Europejską gra jeszcze Real Mallorca oraz Osasuna Pampeluna. Balearczyków czeka mecz na stadionie mistrzów kraju, którzy przed tygodniem szczęśliwie pokonali Granadę CF. Real Madryt w przypadku wygranej zostanie pierwszą drużyną w historii rozgrywek z trzycyfrowym dorobkiem punktowym. Łatwiejsze zadanie ma zespół z Nawarry, który na wyjeździe zmierzy się z ostatnim Racingiem Santander.

Jak co roku wiele emocji w Hiszpanii wzbudza walka o pozostanie. Do obsadzenia pozostały dwa miejsca spadkowe, a widmo zagrożenia wciąż zagląda do pięciu klubów. Oprócz wspomnianych wcześniej Sportingu Gijon i Villarreal, Real Saragossa zagra na wyjeździe z Getafe CF, a bezpośredni bój o pozostanie stoczy Rayo Vallecano i Granada. Najgorzej sytuacja wygląda w Sportingu, który nie tylko musi pokonać Malagę, ale i liczyć na potknięcie rywali. Każdy inny zespół w przypadku wygranej zapewni sobie pozostanie. - Dla nas to spotkanie jest jak finał Ligi Mistrzów - zaznaczył trener Rayo. W podobnym stylu wypowiedział się opiekun Levante: - W niedzielę odbędzie się najważniejszy mecz w mojej karierze. Kombinacji przed ostatnią serią spotkań jest mnóstwo, a wszystko zweryfikuje boisko.

Program 38. kolejki Primera Division:

Sobota, 12 maja:

Real Sociedad - Valencia, godz. 20:00

Betis Sewilla - FC Barcelona, godz. 22:00

Niedziela, 13 maja:

Getafe - Real Saragossa, godz. 20:00

Levante - Athletic Bilbao, godz. 20:00

Real Madryt - Real Mallorca, godz. 20:00

Rayo Vallecano - Granada, godz. 20:00

Espanyol Barcelona - Sevilla, godz. 20:00

Malaga - Sporting Gijon, godz. 20:00

Villarreal - Atletico Madryt, godz. 20:00

Racing Santander - Osasuna Pampeluna, godz. 20:00

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×