Tottenham Hotspur w zakończonym przed tygodniem sezonie Premier League zajął 4. miejsce, wyprzedzając Newcastle United i Chelsea Londyn. Koguty miały wystąpić w ostatniej rundzie eliminacji do Champions League, podczas gdy na The Blues czekała rywalizacja w niedocenianej przez angielskich potentatów Lidze Europejskiej.
Sytuację o 180 stopni zmienił wynik finału Ligi Mistrzów, w którym Chelsea pokonała Bayern Monachium. Obrońca tytułu zapewnił sobie tym samym udział w fazie grupowej, a podopieczni Harry'ego Redknappa zagrają tylko w LE, co może spowodować odpływ największych gwiazd (m.in. Luki Modricia i Garetha Bale'a).
Harry Redknapp, prywatnie wujek Franka Lamparda, nie ukrywał przed finałem w Monachium, że nie będzie kibicował swoim rodakom. - Oczywiście bardzo chcemy wystąpić w Lidze Mistrzów, czujemy, że na to zasłużyliśmy. W końcu finiszowaliśmy w Premier League przed Chelsea czy Liverpoolem, a z każdym rokiem będzie trudniej znaleźć się w pierwszej "4" - mówił menedżer Kogutów.
Do podobnej sytuacji doszło w sezonie 2004/2005, gdy po Puchar Europy sięgnął 5. wówczas zespół ligi angielskiej Liverpool FC. Wtedy UEFA znalazła inne rozwiązanie i dopuściła do LM aż 5 klubów z Premier League. Drużyna Roberto Di Matteo jest pierwszą w historii, która wygrała Ligę Mistrzów, zajmując miejsce dopiero 6. pozycję w rozgrywkach krajowych!
Powinni dopuścić 5 drużyn z ligi angielskiej czyli Tottenham i Chelsea w eliminacjach