Rafał Grodzicki nie przedłuży wygasającego 30 czerwca kontraktu z Ruchem Chorzów. Były już kapitan Niebieskich zdecydował się na przenosiny do Wrocławia, gdzie będzie bronił barw mistrzów Polski. - Po decyzjach odnośnie zakończenia, przedłużania kontraktów z zawodnikami naszej kadry w ubiegłym sezonie, po analizie gry defensywnej, doszliśmy do wniosku, że na tych pozycjach musimy nie tyle uzupełnić, ale wzmocnić tą linię zawodnikami doświadczonymi, którzy w najbliższych miesiącach sprostają wyzwaniu gry z drużynami europejskimi, jak i w dobrym starcie w lidze do następnego sezonu - skomentował trener Śląska Wrocław.
Stoper ze Śląskiem Wrocław podpisał trzyletni kontrakt. - Rafał związał się z nami umową do czerwca 2015 roku. Podpisaliśmy kontrakt na trzy najbliższe sezony sportowe. Z naszego punktu widzenia to najbardziej słuszna decyzja. Zawodnik jest w najlepszym wieku, jaki sobie można wyobrazić dla zawodnika grającego na tej pozycji. Traktujemy go jako inwestycję długoterminową - wyjaśnił Piotr Waśniewski, prezes klubu z Wrocławia. 28-letni piłkarz pochodzi z Krakowa. W swojej karierze bronił barw między innymi Cracovii Kraków, Górnika Wieliczka, GKS-u Bełchatów i ostatnio przez cztery i pół roku grał w Ruchu Chorzów, gdzie był kapitanem zespołu.
Grodzicki, jak na stopera, ma dobre warunki fizyczne. Mierzy 192 centymetry i waży około 90 kilogramów. W Śląsku od razu będzie czekało go trudne zadanie. Defensywa WKS-u przechodzi bowiem kapitalne przemeblowanie, bowiem z klubem pożegnali się już Dariusz Pietrasiak i Jarosław Fojut. Wielce prawdopodobne jest także odejście Piotra Celebana. Opiekunem mistrzów Polski jest Orest Lenczyk z którym Grodzicki miał już przyjemność pracować w Bełchatowie. - Rafała Grodzickiego znam od co najmniej sześciu lat. Byłem tym, który go sprowadzał do GKS-u Bełchatów. W tym czasie w Bełchatowie szykowała się zmiana jakości tej drużyny, przymierzano się do sprowadzenia zawodników z wysokiej półki, widząc ze konkurencja jest spora, nie ma pewności grania w pierwszej jedenastce, Rafał zdecydował się na transfer do Ruchu Chorzów. Teraz jestem przekonany, że wyszło to na dobre drużynie chorzowskiej, a przede wszystkim Rafałowi, który przez ostatnie kilka lat był podporą tego zespołu. Liczę, że będzie kontynuował swoją karierę w Śląsku. Wszystko wskazuje, że na troszeczkę wyższym poziomie - choćby z uwagi na grę w Lidze Mistrzów. Ambicje muszą być bardzo wysokie - zaznaczył "Oro Profesoro".
- Rok temu po zdobyciu wicemistrzostwa Polski głośno się mówiło, że teraz czekamy na mistrzostwo, to w tej chwili nie można powiedzieć, że chcemy, żeby było lepiej. Z pewnością trzeba będzie wiele zrobić, aby nie było gorzej. Te transfery, które rozpoczęliśmy prezentacją Rafała Grodzickiego, powinny dać dużą nadzieję poprawy gry tego zespołu. Dziękuję Rafałowi za przyjęcie propozycji ze Śląska. Będę mu gratulował po najbliższych meczach, gdzie będzie wyróżniającą się postacią, czego mu serdecznie życzę - dodał Orest Lenczyk.
Sam Grodzicki także był zadowolony ze zmiany otoczenia. - Cieszę się, że zmieniłem klub. Spędziłem naprawdę piękne chwile w Ruchu Chorzów. Udało mi się z tą drużyną zdobyć wiele cennych trofeów, ale piłka nożna niestety jest taką dyscypliną, że czasem trzeba coś zmienić. Wydaje mi się, że robię krok do przodu przechodząc do Śląska, który będzie grał w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że przede wszystkim będę kontynuował dobrą passę i pomogę tej drużynie w osiąganiu jeszcze lepszych wyników. To, że jestem tutaj, podwójnie zawdzięczam chyba trenerowi Lenczykowi. To on mnie wyciągnął z Górnika Wieliczka do GKS-u Bełchatów, gdzie zaczęła się moja przygoda i trwa do dzisiaj - podsumował nowy nabytek WKS-u.
Mimo zmiany barw klubowych Grodzicki spodziewa się jednak normalnego przyjęcia przez chorzowskich fanów. - Mam nadzieję, że przyjmą mnie pozytywnie. To się okaże. Taki jest zawód piłkarza. Raz się jest w jednym klubie, raz w drugim. W Ruchu Chorzów tak naprawdę zostawiłem wiele serca i zdrowia. Graliśmy przez te 4 i pół roku ciekawy futbol. Myślę, że ludzie, którzy znają się na piłce, są kibicami tego klubu, na pewno będą wspominać te najlepsze chwile w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że cały stadion dostosuje się do nich i wszystko będzie w porządku - skomentował były kapitan Niebieskich.
Poza Śląskiem, Grodzicki miał propozycje także z innych drużyn. - Było parę ofert, między innymi z Chin. Tak naprawdę Śląsk był konkretny i przede wszystkim to jest mistrz Polski. Atutem jest też trener Lenczyk. Długo się nie zastanawiałem nad tą propozycją i dość szybko doszliśmy do porozumienia - wyjaśnił zawodnik, którego zimą przymierzano do KGHM Zagłębia Lubin. - Tak naprawdę to media mnie już sprzedały do Zagłębia. Ja tak naprawdę byłem wtedy na wakacjach, nie odbierałem telefonów od dziennikarzy i generalnie przez to zrobił się wielki szum. W czasie sezonu nie myślałem o tym, gdzie będę grał tylko przede wszystkim skupiałem się na tym, żeby grać jak najlepiej w każdym spotkaniu i zdobyć mistrzostwo Polski z Ruchem Chorzów. Nie udało się, ale tak naprawdę decyzja o tym, że odchodzę z Ruchu, podjąłem jakieś półtora tygodnia temu - podkreślił Rafał Grodzicki.