Grecy szykują ofensywne ustawienie na Polskę. Zagrają systemem Barcelony?

Selekcjoner reprezentacji Grecji konsekwentnie stosuje ustawienie 4-3-3. Wygląda na to, że Fernando Santos wybrał już "11", która wystąpi 8 czerwca przeciwko Polsce.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Słynący z defensywnej gry Grecy pod wodzą Fernando Santosa występują w ofensywnym systemie 4-3-3. Takie ustawienie jest charakterystyczne dla FC Barcelona, podczas gdy większość czołowych zespołów, w tym kadra Franciszka Smudy, Real Madryt czy Borussia Dortmund, stosuje system 4-2-3-1.

"W ostatnim teście przed Euro Santos oczywiście nie zmienił ulubionego ustawienia 4-3-3" - informuje portal gazzetta.gr, sugerując że taki system zostanie zastosowany przeciwko reprezentacji Polski.

Najbardziej uznani w Europie zawodnicy występują w formacji obronnej. Niezwykle trudny do przejścia duet stoperów utworzą Kyriakos Papadopoulos z Schalke i Avraam Papadopoulos z Olympiakosu. Pewniakiem na lewej obronie jest urodzony w Niemczech Jose Holebas, a po drugiej stronie boiska powinien zagrać, o ile dojdzie do pełni sił, gwiazdor Olympiakosu Vasilis Torosidis. W odwodzie pozostaje silny jak skała Sokratis Papastathopoulos z Werderu Brema, który zapowiedział, że niestraszna mu rywalizacja z Robertem Lewandowskim.

W środku pola prym wiedzie mistrz Europy z 2004 roku i kapitan Giorgos Karagounis, który odpowiada za rozgrywanie akcji. 35-latkowi partneruje niewiele młodszy inni triumfator Euro sprzed 8 lat, Kostas Katsouranis. Tuż za ich plecami biega podstawowy defensywny pomocnik mistrza Grecji, Giannis Maniatis.

Mimo ofensywnego ustawienia problemy rywali biało-czerwonych zaczynają się w ataku. Grecy w eliminacjach ME w 10 meczach zdobyli zaledwie 14 goli i nie mają w swoich szeregach klasowych napastników. Pewniakiem jest król strzelców Bundesligi sprzed 5 lat, Theofanis Gekas, ale on najlepsze lata ma już za sobą. U jego boku powinni znaleźć się Dimitrios Salpingidis z PAOK-u oraz rosły napastnik Celtiku, Georgios Samaras. Nie można wykluczyć, że portugalski trener postawi jednak na świeżą krew i zamiast Salpingidisa i Samarasa wystawi 22-letnią nadzieję greckiej piłki Sotirisa Ninisa oraz 19-letniego podstawowego piłkarz K'lautern Kostasa Fortounisa.

Przypuszczalny skład Greków na mecz z Polską: Sifakis (Aris) - Torosidis (Olympiakos), Papadopoulos (Schalke), Avraam (Olympiakos), Holebas (Olympiakos) - Katsouranis (Panathinaikos), Maniatis (Olympiakos), Karagounis (Panathinaikos) - Salpingidis (PAOK), Gekas (Samsunspor), Samaras (Celtic).

Grecy biją na alarm przed meczem z Polską. "Na Euro to będzie samobójstwem" (wideo) ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×