Prezes Warty chce wybudować komercyjny stadion

W najbliższym czasie Warta będzie rozgrywać mecze w "ogródku". Obiekt zielonych przechodzi modernizację, mimo to Izabella Łukomska-Pyżalska nie ukrywa, że chce wybudować od podstaw nowy stadion.

- Planuję, że w przyszłości powstanie arena komercyjna o pojemności trybun wynoszącej ok. 10 tys. Mamy jednak problem, bo przez miejsce, na którym znajduje się "ogródek", biegną trzy rury kanalizacyjno-ściekowe o średnicy półtora metra. Obecnie sprawdzamy dokładny przebieg tych rur, zwłaszcza że w pewnej odległości od nich nie można nic budować - poinformowała sterniczka zielonych.

Aktualnie włodarze klubu skupiają się na wykonaniu prac, które pozwolą dostosować "ogródek" do wymogów licencyjnych. Powstaje nowa murawa, a wkrótce pojawi się też zadaszenie i oświetlenie. - Staramy się, żeby szło to jak najszybciej, ale na pewno poprosimy PZPN, by termin został nieco wydłużony. Wszystkie prace, które obecnie się toczą, są całkowicie niezależne od naszych planów na przyszłość. Chcemy po prostu doprowadzić "ogródek" do takiego stanu, by można tu było rozgrywać mecze przez kilka lat. Budowa nowego stadionu to kwestia osobna - zaznaczyła Izabella Łukomska-Pyżalska.

- By rozpocząć budowę obiektu komercyjnego, musimy uregulować sprawy związane z terenem, dopełnić procedur i zabezpieczyć finanse. Najlepszą lokalizacją byłby grunt, na którym znajdują się ruiny stadionu im. Edmunda Szyca. To jest serce Warty, z którym wiąże się historia. Jednak obecnie jest to własność prywatna, musimy też poczekać na decyzję miasta co do planu zagospodarowania przestrzennego. Nie spodziewam się cudów, chociaż nie ukrywam, że chętnie odkupiłabym wspomniany teren - dodała prezes I-ligowca.

Łukomska-Pyżalska podjęła już działania zmierzające do realizacji swoich planów. - Spółka Nowa Wilda otrzymała od nas stosowną ofertę. Zaproponowałam sumę 1 mln 320 tys. dolarów, a więc tyle samo, ile w 2001 roku Warta otrzymała za sprzedaż tego terenu. Wiem jakie jest obecne stanowisko spółki, ale mimo to postanowiłam wysłać swoją propozycję.

Czy brane są pod uwagę również inne tereny? - Jedną z możliwych lokalizacji jest "ogródek". Innych planów póki co nie ma, bo czekamy na rozwój wypadków. Dużo zależy od decyzji miasta i losów planu zagospodarowania przestrzennego - oznajmiła sterniczka zielonych.

Wiele wskazuje na to, że ów plan dla terenów stadionu im. Edmunda Szyca nie ulegnie zmianie. Powód? Większość poznaniaków nie życzy sobie, by w tym miejscu powstała zabudowa mieszkaniowa. Tak wynika m. in. z debaty, która się niedawno odbyła. - Nie wiem jakie będzie stanowisko spółki Nowa Wilda, gdyby faktycznie nie mogła tam postawić budynków mieszkalnych - zakończyła Łukomska-Pyżalska.

Źródło artykułu: